Od kliku tygodni słychać o transferze Ronaldo do Madrytu. Sam zawodnik przyznał, że gra w Realu jest jego marzeniem. Jednak Manchester nie chce zgodzić się na ten transfer.

Sepp Blatter powiedział, że zawodnicy powinni sami wybierać, gdzie chcą grać, i nazwał działania Manchesteru współczesnym niewolnictwem. Na odpowiedź długo nie trzeba było czekać. "Niektórzy mi mówią, że zawodowi piłkarze to niewolnicy. Jeśli to jest niewolnictwo, to dajcie mi dożywocie" - mówi na łamach "Daily Telegraph" sir Bobby Charlton, były pomocnik Manchesteru i reprezentacji Anglii.

Reklama

Za to Cristiano Ronaldo w pełni zgadza się ze słowami prezydenta FIFA. "Wiecie, co mówiłem po Euro i czego pragnę" - powiedział portugalskiej telewizji TVI.

Portugalczyk miałby przejść do Realu za około 80 milionów funtów, ale zawodnik zaprzecza, że uzgodnił już warunki kontraktu. "Nie wiem, gdzie zacznę ten sezon. Nie ma porozumienia z Realem" - powiedział Ronaldo.