Do zdarzenia doszło o 4.30 nad ranem w niedzielę, kiedy zawodnik po obejrzeniu meczu Dania -Portugalia w ogrodach klubu, wspólnie z kierownictwem i pozostałymi piłkarzami spacerował z narzeczoną po jednej z głównych ulic miasteczka Thisted.

Para została nagle napadnięta przez dwóch chuliganów, a Kingsley dotkliwie pobity. Lekarze stwierdzili u niego pęknięcie szczęki w kilku miejscach, powybijane zęby, liczne urazy głowy oraz wstrząs mózgu. Nigeryjczyk znajduje się w farmakologicznej śpiączce.

Reklama

Jego narzeczona zeznała, że do ataku doszło niespodziewanie, bez jakiegokolwiek powodu, celem był Kingsley. Mieszkańcy Thisted są wstrząśnięci napadem w centrum spokojnej miejscowości liczącej zaledwie 13 tysięcy osób i z racji historycznych zabytków bardzo popularnej wśród turystów w okresie letnim.

Dyrektor klubu Bent Bisgaard uważa, że może to być wybryk rasistowski. "Byłem w szpitalu i widziałem do czego może prowadzić ślepy akt bezsensownej brutalności i nienawiści rasowej. Ten młody człowiek jest potwornie pobity, i to tylko dlatego, że ma inny kolor skóry".

Kingsley jest bardzo lubiany w Danii, gdzie przyjechał jako 17-latek przed sześciu laty.

Napastnicy zostali zatrzymani i po wstępnym przesłuchaniu w poniedziałek aresztowani na trzy tygodnie. Po zaostrzeniu prawa dotyczącego chuligaństwa piłkarskiego w ostatnich latach w Danii spodziewany jest szybki proces i bardzo surowa kara. Media poświęcają temu zdarzeniu wiele miejsca.