W pierwszej połowie na boisku niewiele się działo. Zawodnikom obu drużyn nie można było wprawdzie odmówić ambicji i zaangażowania w grę, ale sytuacji podbramkowych było niewiele. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Akcje często były przerywane faulami albo kończyły się po niecelnych podaniach.

Reklama

Najlepszą sytuację do zdobycia gola miał Nika Dzalamidze, ale nieatakowany przez obrońców w polu karnym strzelił obok bramki. Na listę strzelców mógł się również wpisać Adrian Budka, jednak trafił w bramkarza. Po drugiej stronie boiska najbliżej szczęścia był Tomasz Nowak; po jego uderzeniu w końcówce pierwszej połowy Maciej Mielcarz zdołał wybić piłkę na rzut rożny.

Po zmianie stron tylko przez dziewięć minut grało jedenastu na jedenastu. W 54. minucie przy ławce rezerwowych ŁKS Piotr Grzelczak sfaulował Mladena Kascelana. Po gwizdku sędziego doszło do przepychanki z udziałem prawie wszystkich zawodników obu drużyn. Przerwa w grze trwała ponad minutę.

Po przywróceniu porządku na murawie prowadzący spotkanie Dawid Piasecki ukarał żółtymi kartkami Grzelczaka i Jarosława Bieniuka z Widzewa oraz Michała Łabędzkiego i rezerwowego bramkarza ŁKS Bogusława Wyparłę. Najgorzej wyszedł na tym Grzelczak, który miał już żółtą kartkę. Obejrzał więc również czerwony kartonik i od 55. minuty Widzew musiał grać w dziesiątkę.

Osłabienie rywala goście wykorzystali sześć minut przed końcem regulaminowego czasy gry. Wprowadzony na boisko w 82. minucie spotkania Marcin Smoliński zagrał w pole karne na głowę Marcina Mięciela, który precyzyjnym strzałem pokonał Mielcarza. Było to pierwsze trafienie Mięciela w tym sezonie.

Po stracie gola Widzew rzucił się do odrabiania strat a pod bramkę rywali przy rzutach rożnych dwukrotnie wędrował nawet Mielcarz. Niewiele to jednak dało. Gospodarze nie potrafili stworzyć sobie klarownej sytuacji do wyrównania, a tuż przed końcowym gwizdkiem stracili jeszcze jednego zawodnika. W czwartej minucie doliczonego czasu gry po akcji gości Bruno Pinheiro kopnął Mięciela i za to zagranie został ukarany czerwoną kartką. Kilkanaście sekund później sędzia zakończył mecz.

Widzew Łódź - ŁKS Łódź 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Marcin Mięciel (84-głową).

Reklama

Żółta kartka - Widzew Łódź: Mindaugas Panka, Bruno Pinheiro, Piotr Grzelczak, Jarosław Bieniuk. ŁKS Łódź: Marcin Kaczmarek, Antoni Łukasiewicz, Michał Łabędzki, Bogusław Wyparło. Czerwona kartka za drugą żółtą - Widzew Łódź: Piotr Grzelczak (55). Czerwona kartka - Widzew Łódź: Bruno Pinheiro (90+4-niesportowe zachowanie).

Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 9 500.

Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Jakub Bartkowski (90. Souheil Ben Radhia), Sebastian Madera, Jarosław Bieniuk, Dudu - Adrian Budka, Mindaugas Panka, Bruno Pinheiro, Krzysztof Ostrowski (85. Przemysław Oziębała) - Nika Dżalamidze (62. Princewill Okachi), Piotr Grzelczak.

ŁKS Łódź: Pavle Velimirovic - Szymon Salski (46. Bartosz Romańczuk), Michał Łabędzki, Piotr Klepczarek, Marcin Kaczmarek - Mladen Kascelan, Antoni Łukasiewicz, Tomasz Nowak (82. Marcin Smoliński), Sebastian Szałachowski (73. Maciej Bykowski) - Marcin Mięciel, Marek Saganowski.