"To bardzo dobra informacja dla wszystkich. Zorganizowany doping z pewnością pomoże naszym zawodnikom. Zespół prezentuje bardzo dobrą piłkę. A co do meczu ze Śląskiem, to wierzę w zwycięstwo. Mój typ to 2:1" - powiedział prezes Górnika Artur Jankowski.

Reklama

Kibice po spotkaniu z władzami klubu, miasta i szefem miejscowej policji zdecydowali się wznowić doping.

Jankowski jest prezesem klubu od 9 listopada. Piłkarze już zrealizowali postawiony przez niego cel - zdobycie w tym roku 20 punktów. Zostały im jeszcze do rozegrania dwa mecze - ze Śląskiem i Widzewem w Łodzi.

Protest zorganizowanych grup kibiców zaczął się we wrześniu od spotkania z Cracovią. Sympatycy Górnika zarzucali policji i służbom ochrony nieuzasadnione represje. W efekcie podopieczni trenera Adama Nawałki na wsparcie z widowni mogli liczyć tylko podczas meczów wyjazdowych.

"Sparingowa" atmosfera podczas spotkań w Zabrzu smutno korespondowała z krajobrazem rozkopanego stadionu, który jest w trakcie przebudowy. Pozostawione trybuny z jednej strony murawy mogą pomieścić trzy tysiące widzów. Nie zawsze ostatnio był komplet, a widzowie zachowywali się momentami na tyle spokojnie, że słychać było czasem chrupanie pestek słonecznika.

W trakcie trwania protestu zabrzanie przegrali u siebie z Cracovią 0:1 i Ruchem Chorzów 1:2 oraz pokonali Jagiellonię 2:0 i Zagłębie Lubin 4:1.