Naprawdę rzetelnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy i zrobimy wszystko, co możliwe, by utrzymać w Lubinie najwyższą klasę - powiedział PAP Hapal.

Lubinianie przygotowania do wiosennej rundy rozgrywek rozpoczęli 4 stycznia od badań, testów wytrzymałościowych i treningów na własnych obiektach. Na pierwszy obóz przygotowawczy wyjechali do Grodziska Wlkp., a w czasie zgrupowania rozegrali cztery mecze kontrolne. Wygrali z pierwszoligowymi drużynami - Wartą Poznań 1:0 i KS Polkowice 2:0, pokonali drugoligowy MKS Kluczbork 1:0 i przegrali z Lechem Poznań 0:2.

Reklama

25 stycznia "Miedziowi" wyjechali na zgrupowanie do tureckiej miejscowości Alanya. Tam rozegrali kolejne mecze kontrolne, wygrywając ze słowacką drużyną FK Senica 3:1, ukraińskim PFK Oleksandria 3:1 i przegrywając z bułgarskim klubem Cerce Stara Zagora 0:1.

Ostatni sparing odbył się już po powrocie do Polski, a Zagłębie wygrało w nim z pierwszoligowym GKS Katowice 1:0.

Szkoleniowiec lubinian przyznał, że jest zadowolony z pracy, jaką jego zespół wykonał podczas okresu przygotowawczego. "Jedynym elementem, który mógł nam utrudnić trochę pracę, była pogoda. Tu spadł deszcz, tam śnieg, ale na to nie mamy wpływu. Z tego, na co mieliśmy wpływ w treningach jestem zadowolony" - powiedział.

Reklama

Oceniając postawę drużyny w meczach kontrolnych Hapal zaznaczył, że wyniki w takich spotkaniach nie są najważniejsze. "Z drugiej strony dobre wyniki i gra mogły nas podbudować psychicznie. Cieszę się, że w ostatnich sparingach strzelaliśmy bramki, graliśmy dobrą piłkę i wygrywaliśmy. To jest duży plus. Jednak głównym celem było odpowiednie przygotowanie fizyczne, motoryczne i taktyczne. Tak, żeby piłkarze pewne nowe rzeczy potrafili podczas meczu zrobić spokojnie, czasem nawet automatycznie i byli przekonani do własnych umiejętności" - dodał.

W przerwie zimowej do drużyny dołączyli obrońcy Adam Banaś (z Górnika Zabrze), Brazylijczyk Elton Lira, Bułgar Paweł Widanow (z CSKA Sofia) oraz pomocnicy Czech Jiri Bilek (z niemieckiego 1.FC Kaiserslautern) i Słowak Ivan Hodur (FC Nitra).

Reklama

Zdaniem Hapala nowi zawodnicy podnieśli poziom drużyny i jeszcze bardziej wzmocnili rywalizację.

Każdy mocno pracował, chciał zrobić postęp. Dzięki temu drużyna ma lepszą jakość. Dołączyli do nas zawodnicy dobrzy piłkarsko, a do tego prawdziwie walczący, z wielkim charakterem. To dobrze dla drużyny - ocenił.

Z klubu odeszli obrońcy Michal Hanek (do Kapfenberger SV), Błażej Telichowski (do Górnika Zabrze), Szymon Kapias oraz pomocnik Damian Dąbrowski (do KS Polkowice).

W pierwszym meczu ligowym Zagłębie podejmie Wisłę Kraków, a następnie zmierzy się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Hapal podkreślił, że zespół jest obecnie w takiej sytuacji, że z każdym rywalem musi grać o zwycięstwo.

Czy my musimy się kogokolwiek bać? Nie. Musimy mieć dla kogoś szacunek, ale założenie jest jedno - mamy utrzymać się w lidze, a do tego potrzebne są zwycięstwa. I tak musimy do tego podchodzić. Najpierw Wisła i na niej się skupiamy. Potem Podbeskidzie, Cracovia i tak mecz po meczu. Nie będziemy kalkulować - zapowiedział.