Bramki: 1:0 Tomasz Podgórski (44), 2:0 Wojciech Kędziora (72).
Żółta kartka - Piast Gliwice: Artis Lazdins. Wisła Kraków: Michał Czekaj, Daniel Sikorski.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 6 521.
Piast Gliwice: Dariusz Trela - Damian Zbozień (90+2. El-Mehdi Sidqy), Adrian Klepczyński, Jan Polak, Paweł Oleksy - Matej Izvolt, Artis Lazdins, Mariusz Zganiacz, Ruben Jurado (79. Tomasz Bzdęga), Tomasz Podgórski - Wojciech Kędziora (88. Fernando Cuerda).
Wisła Kraków: Sergei Pareiko - Marko Jovanovic, Arkadiusz Głowacki, Michał Czekaj, Jan Frederiksen - Michał Szewczyk (75. Ivica Iliev), Kew Jaliens, Maor Melikson, Cezary Wilk (55. Michał Chrapek), Rafał Boguski (59. Daniel Sikorski) - Cwetan Genkow.
Od początku meczu widać było, że oba zespoły chcą wywalczyć komplet punktów. Gra toczyła się w szybkim tempie, zabrakło "fajerwerków" pod bramkami.
Groźniejsi w ataku byli gospodarze. I objęli prowadzenie. Tomasz Podgórski najpierw trafił z rzutu wolnego w poprzeczkę, a minutę przed przerwą uderzył z linii pola karnego i bramkarz Wisły nie popisał się interwencją.
Krakowscy kibice mieli prawo oczekiwać szturmu swojej drużyny po zmianie stron. Tymczasem blisko zmiany wyniku byli gospodarze - Adrian Klepczyński "huknął" z daleka w poprzeczkę, uderzenie Rubena Jurado z trudem obronił Sergei Pareiko.
Wiślacy mieli problem w ataku pozycyjnym. Nie strzelali na bramkę Piasta. Gliwiccy kibice zaczęli podśpiewywać o mistrzostwie Polski i Wojciech Kędziora po podaniu Rubena Jurado z końcowej linii wykorzystał apatyczną postawę obrońców rywala.
Starania gości o zdobycie kontaktowej bramki w ostatnich minutach przyniosły kilka tylko "kotłów" w polu karnym Piasta.
Niewiele zabrakło za to Tomaszowi Podgórskiemu do zdobycia swojej drugiej bramki. Znów jednak z wolnego "przymierzył" w poprzeczkę. Piast wygrał z Wisłą po raz pierwszy w lidze. Na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec krakowian podał się do dymisji.