Mila aktualnie przeżywa drugą młodość. Jego doskonała forma nie uszła uwadze selekcjonera naszej kadry, który odkurzył go dla reprezentacji. Pomocnik Śląska odwdzięczył się Adamowi Nawałce golami w meczach z Niemcami i Gruzją i stał się bohaterem polskich kibiców. Teraz znów może być o Mili bardzo głośno.
Na Milę parol zagięła Lechia Gdańsk. Klub z Trójmiasta zamierza pozyskać go w czasie zimowego okna transferowego. Szefowie "zielono-białych" zaproponowali piłkarzowi aż 5,5 letni kontrakt. Rozmowy trwają.
Lechia pytała o mnie i nigdy nie ukrywałem, że to mój klub. Chodzi mi po głowie powrót do Gdańska. Mam już starszych rodziców i chciałbym mieszkać bliżej nich. Może nie jest to główny powód, ale jeden z czynników, które każą mi się zastanowić nad powrotem do Lechii. Tam zaczynałem, tam chciałbym skończyć - powiedział w rozmowie z weszło.com Mila.
Obecny klub Mili jednak wszystkiemu zaprzecza. Jak twierdzą przedstawiciele Śląska, Lechia nie złożyła żadnej oferty transferowej.