Początek meczu zdecydowanie należał do ofensywnie nastawionych i bardzo pewnie czujących się gości, którzy zmarnowali jednak trzy bardzo dobre okazje. W 4. minucie po podaniu Marcina Budzińskiego przed Dusanem Kuciakiem znalazł się Jaroslav Mihalik, ale próba lobowania przez słowackiego pomocnika swojego rodaka okazała się nieudana. Z kolei cztery minuty później po zagraniu Sebastiana Stebleckiego sytuacji sam na sam z bramkarzem Lechii nie wykorzystał Krzysztof Piątek.

Reklama

Przeciwko Cracovii trener Piotr Nowak zdecydował się wystawić dwóch defensywnych pomocników, Simeona Sławczewa i Ariela Borysiuka, ale to goście opanowali środek boiska i bez problemów przedostawali się pod bramkę "biało-zielonych". W 13. minucie trzech zawodników „Pasów” miało przed sobą tylko jednego gdańskiego obrońcę, ale pomimo liczebnej przewagi Jakub Wójcicki trafił wprost w Kuciaka.

120 sekund później starania przyjezdnych zakończyły się wreszcie powodzeniem. Po składnej akcji Damiana Dąbrowskiego z Krzysztofem Piątkiem ten drugi silnym strzałem z 10 metrów umieścił piłkę pod poprzeczką.

Po objęciu zasłużonego prowadzenia podopieczni trenera Jacka Zielińskiego nie oddali inicjatywy. W 32. minucie wynik mógł podwyższyć Piątek, jednak po podaniu Budzińskiego przegrał pojedynek z Kuciakiem.

Dopiero pod koniec pierwszej połowy gospodarze otrząsnęli się z przewagi rywali. W 38. minucie Flavio Paixao trafił w słupek, a tuż przed przerwą do remisu, po zagraniu piętą Sławczewa, doprowadził Borysiuk. Jego efektowne uderzenie z 22 metrów było zwieńczeniem składnej akcji całej drużyny.

Gospodarze znakomicie rozpoczęli również drugą połowę. 32 sekundy po wznowieniu gry za faul Piotra Malarczyka na Grzegorzu Kuświku arbiter podyktował rzut karny, który na gola zamienił Flavio Paixao. Było to 10. trafienie Portugalczyka w sezonie, w tym trzecie z 11 metrów. Za chwilę powinno być 3:1 dla Lechii. Po stracie Budzińskiego gdańszczanie wyprowadzili kontrę, ale w jej finale Sławczew uderzył obok bramki.

Mecz nadal prowadzony był w dobrym tempie. W 56. minucie Kuciak intuicyjnie wybił na róg piłkę po strzale Mihalika, a w rewanżu nieznacznie z dystansu pomylił się Rafał Janicki.

Reklama

W 58. minucie lider ekstraklasy wygrywał już 3:1. Po podaniu Sławczewa Kuświk znalazł się sam przed Grzegorzem Sandomierskim i uderzeniem po ziemi pokonał golkipera gości. Krakowianie nie zamierzali się jednak uznać za pokonanych. W 62. minucie od straty drugiej bramki uratował "biało-zielonych" Kuciak, który nie dał się zaskoczyć Piątkowi.

Osiem minut później goście zmniejszyli straty, a po raz drugi słowackiego bramkarza, tym razem przy asyście Budzińskiego, zmusił do kapitulacji Piątek. W 74. minucie Cracovia mogła doprowadzić do remisu, jednak Kuciak w znakomitym stylu obronił strzał z przewrotki Mateusza Szczepaniaka.

W 83. minucie mógł się z kolei wykazać Sandomierski, który odbił piłkę po potężnym woleju Flavio Paixao. Za chwilę bramkarz „Pasów” nie miał już szans na skuteczną interwencję. Po centrze Sławomira Peszki sprytnym uderzeniem wynik tego świetnego widowiska ustalił Grzegorz Wojtkowiak.

Dwaj ostatni piłkarze mieli szczególne powody do satysfakcji, bowiem spotkanie z Cracovią było ich dwusetnym ligowym występem – obaj przed pierwszym gwizdkiem otrzymali pamiątkowe koszulki.

W końcówce na boisku w Lechii pojawił się napastnik reprezentacji Curacao Gino van Kessel, dla którego był to z kolei debiut w polskiej ekstraklasie.

Lechia Gdańsk - Cracovia Kraków 4:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Krzysztof Piątek (15), 1:1 Ariel Borysiuk (45), 2:1 Flavio Paixao (47-karny), 3:1 Grzegorz Kuświk (58), 3:2 Krzysztof Piątek (70), 4:2 Grzegorz Wojtkowiak (84)
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Ariel Borysiuk, Vanja Milinkovic-Savic, Mario Maloca. Cracovia Kraków: Krzysztof Piątek, Deleu, Marcin Budziński
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów 13 018
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak - Flavio Paixao, Simeon Sławczew (69. Michał Chrapek), Ariel Borysiuk, Milos Krasic (77. Joao Nunes), Sławomir Peszko - Grzegorz Kuświk (81. Gino van Kessel)
Cracovia Kraków: Grzegorz Sandomierski - Diego Ferraresso (46. Mateusz Szczepaniak), Hubert Wołąkiewicz, Piotr Malarczyk, Deleu - Jakub Wójcicki, Damian Dąbrowski, Marcin Budziński, Sebastian Steblecki (69. Mateusz Cetnarski), Jaroslav Mihalik (75. Tomas Vestenicky) - Krzysztof Piątek