Więcej groźnych sytuacji przeprowadziły w sobotę „Słonie”. Już w 6. minucie mogło być 1:0, ale w sytuacji sam na sam David Guba nie potrafił pokonać golkipera.

W 22. min Samuel Stefanik - prawie z linii końcowej boiska - wyłożył piłkę Vladislavowi Gutkovskisovi, ale jego strzał obronił Hrdlicka. Pięć minut później Guba pięknie uderzył z około 20 m, ale minimalnie niecelnie. W 63. min, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Michał Helik „sprowadził do parteru” Artema Putiwcewa i sędzia zarządził rzut karny. Zbyt lekki strzał z jedenastu metrów Wojciecha Kędziory obronił bramkarz „Niebieskich”.

Reklama

W końcówce dwa razy przed szansą zdobycia gola stawał Dawid Nowak, ale za pierwszym razem skutecznie przeszkodził mu w tym golkiper, a za drugim uderzył niecelnie.

W doliczonym czasie gry Hrdlickę - który wybiegł poza pole karne - wspomógł Martin Konczkowski. Wybił piłkę stając prawie na linii bramkowej, po zagraniu Romana Gergela.

Z nielicznych dobrych akcji ofensywnych „Niebieskich” warto wspomnieć o strzale z bliska Helika, ale wprost w ręce Krzysztofa Pilarza (53. min). Pięć minut później ładnie uderzył z rzutu wolnego Patryk Lipski, ale znowu na posterunku był bramkarz „Słoni”.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Ruch Chorzów 0:0
Żółta kartka - Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Patryk Fryc, Przemysław Szarek, Artem Putiwcew. Ruch Chorzów: Michał Koj, Marcin Kowalczyk, Michał Helik
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów 3 079.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Krzysztof Pilarz - Patryk Fryc, Przemysław Szarek, Artem Putiwcew, Sitya Guilherme - David Guba (62. Wojciech Kędziora), Samuel Stefanik, Mateusz Kupczak, Bartłomiej Babiarz (77. Dawid Nowak), Patrik Misak (60. Roman Gergel) - Vladislavs Gutkovskis
Ruch Chorzów: Libor Hrdlicka - Martin Konczkowski, Michał Helik, Marcin Kowalczyk, Michał Koj - Miłosz Przybecki (83. Miłosz Trojak), Maciej Urbańczyk, Patryk Lipski, Łukasz Surma, Łukasz Moneta (81. Paweł Oleksy) - Jarosław Niezgoda (90+1. Jakub Arak).