Marciniak i Lasyk wypaczyli wynik meczu Legia - Jagiellonia?
W minioną środę Jagiellonia przyjechała do Warszawy na mecz z Legią. Stawką pojedynku był awans do półfinału Pucharu Polski. Goście do przerwy prowadzili 1:0, ale w drugiej części spotkania gospodarze strzelili trzy gole i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Według kibiców Jagiellonii końcowy wynik byłby inny, gdyby Dla ich ukochanego zespołu zostały podyktowane dwa rzutu karne. W obu kontrowersyjnych sytuacjach prowadzący spotkanie Piotr Lasyk po konsultacjach z arbitrem VAR, którym tego dnia był Szymon Marciniak nie zdecydował się na odgwizdanie "jedenastek". W pierwszym przypadku chodziło o domniemane zagranie piłki ręką przez Ilję Szkurina, a w drugim o faul Pawła Wszołka na Oskarze Pietuszewskim.
Marciniak i Lasyk nie przekonali kibiców Jagiellonii
Po meczu Marciniak i Lasyk wytłumaczyli się ze swoich decyzji. Ich tłumaczenia najwyraźniej nie przekonały kibiców Jagiellonii, którzy uważają, że sędziowie okradli drużynę z Białegostoku z dwóch rzutów karnych i w ten sposób pozbawili ją awansu do półfinału rozgrywek o Puchar Polski.
Marciniak i Lasyk obrażani w Białymstoku
Fani zespołu ze stolicy Podlasia przy okazji ligowego meczu z GKS Katowice pokazali, co myślą o Marciniaku i Lasyku. Na trybunie za jedną z bramek wywiesili skandaliczny transparent: "Lasyk, Marciniak, ch*** VAR w d*** k***". W trakcie meczu wielokrotnie też było słychać niecenzuralne okrzyki pod adresem polskich sędziów.
Jagiellonia tuż za Lechem
Jagiellonia pokonała GKS Katowice 1:0 .Gola na wagę zwycięstwa w 36. minucie strzelił Taras Romanczuk. Podopieczni Adriana Siemieńca zajmują drugą pozycję w tabeli i do prowadzącego Lecha Poznań tracą dwa "oczka". W najbliższej kolejce mistrzowie Polski w Łodzi zmierzą się z miejscowym Widzewem.