Po grudniowym losowaniu 1/8 finału (powtórzonym, bo wcześniej nastąpił błąd proceduralny) chyba nikt nie miał wątpliwości, że największy szlagier to starcie PSG z Realem Madryt.
Pierwsze spotkanie obu drużyn, złożonych z największych gwiazd światowego futbolu, zakończyło się skromnym zwycięstwem paryżan, po którym sprawa awansu wciąż pozostaje otwarta.
Dla kibiców Realu ważną informacją przed meczem był powrót do składu po trzech tygodniach przerwy Karima Benzemy. Doświadczony francuski napastnik nie zdołał jednak we wtorkowy wieczór trafić do siatki.
Nie dokonał tego również Lionel Messi, choć Argentyńczyk w 62. minucie miał wyborną okazję. Wykonywał rzut karny (po faulu na Kylianie Mbappe), ale jego strzał obronił Thibaut Courtois.
Belgijski bramkarz spisywał się w tym meczu świetnie, w kilku innych sytuacjach również ratował "Królewskich", jednak w 90+4. minucie musiał wyciągać piłkę z siatki.
Gola po efektownej, indywidualnej akcji strzelił wówczas Mbappe. 23-letni bohater paryżan minął jednym zwodem dwóch rywali, poradził sobie z trzecim i precyzyjnym strzałem trafił do siatki.
Mbappe zatańczył pomiędzy dwoma obrońcami i spokojnie kopnął piłkę w dalszy róg. Zapewnił zasłużone zwycięstwo PSG po tym, jak gospodarze zdominowali spotkanie - napisała agencja Reuters.
Ważną informacją jest również fakt, że w 72. minucie na boisku w ekipie PSG pojawił się wracający po kolejnej z licznych kontuzji i długiej przerwie Brazylijczyk Neymar.
Paris Saint-Germain - Real Madryt 1:0 (0:0)
Bramka: Kylian Mbappe (90+4)
W 62. minucie Lionel Messi (PSG) nie wykorzystał rzutu karnego
Sędzia: Daniele Orsato (Włochy)