Rashford wyręczył Lewandowskiego

Lewandowski w ostatniej kolejce hiszpańskiej La Liga w meczu z Valencią wszedł na boisko z ławki rezerwowych i strzelił dwa gole. Polak w czwartkowy wieczór pojedynek z Newcastle w Lidze Mistrzów zaczął już w pierwszym składzie Barcelony.

Reklama

Niestety tym razem kapitan reprezentacji Polski nie znalazł sposobu na pokonanie bramkarza rywali. Lewandowskiego w strzelaniu goli wyręczył Marcus Rashford. Anglik trafił do siatki dwa razy. W 58. minucie otworzył wynik spotkania, a niecałe dziesięć minut później podwyższył na 2:0.

Tuż po drugim golu dla Barcelony Lewandowski opuścił plac gry. Cały mecz na ławce rezerwowych mistrzów Hiszpanii przesiedział Wojciech Szczęsny. Honorowego bramkę dla "Srok" w ostatniej minucie spotkania zdobył Anthony Gordon.

Napoli ułatwiło zadanie Manchesterowi City

W pierwszej kolejce Ligi Mistrzów 2:0 wygrał też Manchester City. "The Citizens" mieli ułatwione zadanie w konfrontacji z Napoli, bo goście już od 21. minuty grali w osłabieniu. Czerwoną kartką ukarany został Giovanni Di Lorenzo.

Najwięcej goli w czwartkowy wieczór obejrzeliśmy w mecz Eintrachtu Frankfurt z Glatasaray Stambuł. Turcy już w 8. minucie wyszli na prowadzenie, ale potem piłkę w siatce umieszczali już tylko miejscowi piłkarze. Łącznie zrobili to aż pięć razy. Niemiecka drużyna został pierwszym liderem obecnej edycji Ligi Mistrzów.

Reklama

Samobój zdecydował o remisie w Kopenhadze

Na skuteczność nie narzekali też piłkarze Club Brugge, którzy w meczu z AS Monaco zdobyli cztery bramki, a sami stracili tylko jedną. Na brak goli nie mogli narzekać też kibice na stadionie Parken w stolicy Danii, gdzie FC Kopenhaga podejmowała Bayer Leverkusen. Mecz zakończył się remisem 2:2. Najładniejsze trafienie zaliczył Alejandro Grimaldo. Piłkarz gości w 82. minucie wyrównał po perfekcyjnie wykonanym rzucie wolnym.

Losy spotkania ważyły się praktycznie do ostatniego gwizdka sędziego. W 89. minucie Brazylijczyk Robert trafił na 2:1, ale gospodarze krótko cieszyli się z ponownego prowadzenia. W doliczonym czasie gry do drugiej połowy grecki obrońca Pandelis Chadzidiakos pechowo skierował piłkę do własnej bramki.

Sporting zdemolował Kajrat

Cztery bramki w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów zdobył również Sporting Lizbona w pojedynku z Kajratem Ałmaty. Gospodarze mogli odnieść jeszcze bardziej okazałe zwycięstwo, ale Morten Hjulmand nie wykorzystał rzutu karnego. Rywali stać było tylko na honorowe trafienie.