Atletico podniosło się z kolan

Mecz w mieście Beatlesów miał bardzo emocjonujący i dramatyczny przebieg. Gospodarze już po sześciu minutach prowadzili 2:0 i wydawało się, że nie będą mieli żadnych problemów ze zdobyciem trzech punktów w pierwszej kolejce tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

Reklama

Goście jednak nie załamali się szybko straconymi golami. Konsekwentnie dążyli do odrobienia strat. Kontaktowego gola strzelili tuż przed przed przerwą, a do remisu doprowadzili w 81. minucie.

Virgil van Dijk bohaterem meczu

Na tym jednak emocje się nie skończyły, bo Liverpool nie zamierzał pogodzić się z podziałem punktów. W doliczonym czasie gry po rzucie rożnym Virgil van Dijk głową umieścił piłkę w siatce Atletico i przechylił szalę zwycięstwa na korzyść "The Reds".

Awantura Simeone z fanami Liverpoolu

Anfield oszalało z radości, a Simeone wybuch ze wściekłości. Między trenerem Atletico, a miejscowymi kibicami doszło do awantury. Musieli interweniować ochroniarze. Gdyby nie oni, to nie wiadomo, czy nie doszłoby do rękoczynów.

Simeone chce karać kibiców

Ostatecznie sytuację udało się opanować i rozdzielić zwaśnione strony. Po incydencie Simeone został ukarany przez sędziego czerwoną kartką.

Obrażają nas przez 90 minut, każdy człowiek ma swoje ograniczenia. To nie usprawiedliwia mojego zachowania, rozumiem czerwoną kartkę, ale sędzia powiedział, że też mnie rozumie. Ludzie, którzy nas cały czas obrażają, także powinni ponosić tego konsekwencje. W taki sam sposób, w jaki walczymy z rasizmem, powinniśmy też zwalczać wyzwiska pod naszym adresem - tłumaczył po meczu Simeone.