Paryżanie w lidze zachowali wysoką skuteczność. W każdym poprzednim meczu zdobyli po pięć goli. W Lille poprzeczkę zawiesili sobie jeszcze wyżej, aplikując rywalowi siedem bramek.
Konstelacja piłkarskich gwiazd w paryskim klubie, pod wodzą nowego szkoleniowca, poczyna sobie bardzo dobrze. Ekipa Christophe'a Galtiera jest jedyną w lidze, która zgromadziła komplet punktów w trzech meczach. Galtier w roku 2021 doprowadził Lille do tytułu mistrzowskiego.
Osiągnięcie PSG może jeszcze wyrównać drużyna Lyonu, która ma przełożone spotkanie z Lorient.
W niedzielę wieczorem na stadionie Pierre-Mauroy najjaśniej świeciła gwiazda Kyliana Mbappe. Francuski napastnik zaliczył hat-tricka. Na pierwsze trafienie musiał czekać zaledwie 8 sekund.
W ten sposób wyrównał rekord najszybciej zdobytego gola w lidze francuskiej, który w roku 1992 należy do Michaela Rio (dla Caen przeciwko AS Cannes). Mbappe drugą bramkę (66.) zdobył po podaniu Neymara, a trzecią pod koniec meczu (87.)
Brazylijczyk też miał powody do radości, gdyż dwukrotnie pokonał bramkarza rywali (43., 52.). W sumie ma już cztery trafienia na koncie w rozgrywkach. Lionel Messi tym razem pozostał nieco w cieniu klubowych kolegów i zaliczył tylko jednego gola (27.) - trzeciego w sezonie. Zdobycze PSG uzupełnił Marokańczyk Achraf Hakimi (39.).
Honorową bramkę dla gospodarzy uzyskał Jonathan Bamba w 54. minucie.
W weekend po raz pierwszy od 30 lat sędziowie pokazali aż 11 czerwonych kartek, w tym cztery w spotkaniu beniaminka Auxerre, który wygrał 2:1 z Montpellier.