Zaczęło się dobrze dla naszych. Na pierwszą i drugą przerwę techniczną Polacy schodzili prowadząc. W pewnym momencie mieliśmy przewagę 15:13. Ale później Brazylijczycy odrobili straty. Przy remisie 23:23 "Canarinhos" zablokowali atakującego Sebastiana Świderskiego. Polacy przegrali 23:25.

Reklama

W drugim secie nasi siatkarze udowodnili, że potrafią grać. Przez całą partię to Polacy dyktowali warunki na boisku. Trener biało-czerwonych Raul Lozano wprowadził na parkiet bohatera meczu z Francją, Grzegorza Szymańskiego. Brazylijczycy popełniali zbyt dużo błędów. Ostatecznie Polacy wygrali 25:23.

Niestety, kolejna partia należała do zespołu "Canarinhos". Siatkarze Brazylii rozbili naszych zawodników zagrywką. Polacy nie poradzili sobie z odbiorem serwisu. Trener Lozano - widząc, co się dzieje - zmienił kilku biało-czerwonych. Na boisko wszedł m.in. kapitan Piotr Gruszka. Jednak nic to nie dało. Polacy przegrali 21:25.

Ostatni, piąty set nie przyniósł zmian. Na parkiecie nadal dominowali Brazylijczycy. Rewelacyjnie grał atakujący "Canarinhos" - Giba. Siatkarz z kraju kawy w całym meczu zdobył aż 26 punktów. Choć Polacy walczyli, nie byli w stanie odwrócić losów meczu. Brazylijczycy wygrali partię 25:23 i cały mecz 3:1.

Reklama

A już dziś biało-czerwoni zagrają w meczu o brązowy medal Ligi Światowej. Ich przeciwnikiem będzie zespół USA. Początek spotkania o 17.00. Za to Brazylijczycy wystąpią w finale katowickiej imprezy. O 20.00 zmierzą się z ekipą Rosji.

Półfinał Ligi Światowej:
Polska - Brazylia 1:3
(23:25, 25:23, 21:25, 23:25)
Składy:
Polska: Winiarski, Pliński, Zagumny, Wlazły, Kadziewicz, Świderski, Gacek (libero) oraz Gruszka, Grzyb, Żygadło, Szymański, Bąkiewicz
Brazylia: Giba, Andre, Gustavo, Rodrigo, Ricardo, Dante, Sergio (libero) oraz Marcelo, Heller Andre, Murilo, Anderson
Widzów: 11 tysięcy