W związku z pandemią Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV) powiększyła grono zespołów dopuszczonych do eliminacji Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń. Szansę taką otrzymały nie tylko Jastrzębski Węgiel (czwarta ekipa PlusLigi w sezonie 2019/20) oraz ŁKS Commercecon Łódź (brązowe medalistki w kobiecej ekstraklasie), ale też Legionovia. Tyle, że ona może ze względów formalnych stracić tę szansę.
"Owszem, otrzymaliśmy zaproszenie, ale dziś dotarł do nas nowy komunikat informujący, że nie spełniamy jednego z wymogów. Trzeba bowiem nie tylko zająć czołowe miejsce w krajowej lidze, ale też mieć na koncie występy w europejskich pucharach w dwóch ostatnich latach, a tego warunku nie spełniamy" - powiedział prezes klubu z Legionowa Konrad Ciejka.
Jak dodał, klub wstępnie był zainteresowany udziałem w tych prestiżowych rozgrywkach. Nie wie jednak, jak teraz zostanie rozwiązana ta sprawa przez CEV.
"Być może zostanie to zweryfikowane na korzyść piątej drużyny w naszej lidze, czyli Grota Budowlanych Łódź, która spełnia drugi z podanych wymogów. My zaś przejęlibyśmy ich miejsce w Pucharze Challenge, z opcją awansu do Pucharu CEV, jeśli zwolni się w nim miejsce. Na razie nie otrzymaliśmy informacji, jak zostanie to rozstrzygnięte" - zaznaczył.
Działacz przyznał, że jego czekający na debiut w kontynentalnych pucharach klub do wtorkowego popołudnia ma zadeklarować ewentualną chęć uczestnictwa w nich w przyszłym sezonie.
"Udział w nich to prestiż. LM to już top topów, ale nawet Puchar CEV czy Challenge to szansa na to, by się pokazać. Jedynym przeciwskazaniem jest kwestia finansowa. W siatkówce na udziale w europejskich zmaganiach bowiem się nie zarabia tylko raczej wydaje. Zwłaszcza zaś w obecnej, niepewnej sytuacji trzeba oglądać uważnie każdą złotówkę. W poniedziałek będę rozmawiał na ten temat z prezydentem Legionowa i naszym partnerem DPD" - relacjonował.
W klubie wykonano wstępną kalkulację kosztów związanych z udziałem w europejskich rozgrywkach.
"Założyliśmy wariant obejmujący najdalsze wyjazdy i najdłuższe pobyty. W przypadku LM wyszło prawie pół miliona złotych, a w przypadku Pucharów CEV i Challenge między 250 a 300 tys. zł" - wyliczał Ciejka.
Pewne miejsca w fazie grupowej LM są trzy męskie kluby z Polski (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, VERVA Warszawa Orlen Paliwa i PGE Skra Bełchatów) oraz dwa kobiece (Chemik Police i Developres SkyRes Rzeszów).