Nie mieliśmy zamiaru obrazić ani zranić polskiego zespołu czy narodu. Wczoraj podczas ceremonii nasza technika odmówiła posłuszeństwa i nie mogliśmy uhonorować zwycięstwa Kamila hymnem narodowym - napisano na koncie komitetu organizacyjnego na Facebooku.
Przeprosiny skierowano do Stocha, jego drużyny, Polskiego Związku Narciarskiego, kibiców oraz "całego polskiego narodu".
Drugie miejsce zajął w sobotę prowadzący w klasyfikacji generalnej Norweg Halvor Egner Granerud, a trzecie Piotr Żyła.