Simon miała jeden niecelny strzał i wyprzedziła o 11 s Niemkę Vanessę Voigt oraz o 12,8 Norweżkę Karolinę Offigstad Knotten. Obie te zawodniczki strzelały bezbłędnie. Hojnisz-Staręga musiała przebiec jedną karną rundę, a jej strata do triumfatorki przekroczyła minutę. W walce o czołowe lokaty nie liczyły się Gwizdoń (66. miejsce), Kamila Żuk (56.) ani Anna Mąka (69.).
42-letnia Gwizdoń zadebiutowała w PŚ 9 grudnia 1995 roku i od tego czasu stawała na starcie przynajmniej raz każdej zimy. W tym sezonie wystąpiła w elicie dopiero w piątek, wcześniej rywalizowała w Pucharze IBU i mistrzostwach Europy. Wzięła udział w więcej niż 500 biegach PŚ, odnosząc dwa zwycięstwa. Na podium stała w sumie sześć razy i zgromadziła 3969 punktów.
Na mecie na Gwizdoń czekały z kwiatami jej koleżanka z kadry Mąka oraz Justyna Kowalczyk-Tekieli, była biegaczka narciarska, a obecnie dyrektor sportowy Polskiego Związku Biathlonu. W ten sposób najstarsza biathlonistka w kadrze pożegnała się z Pucharem Świata, choć kariery oficjalnie jeszcze nie zakończyła.
Dotychczas rekord pod względem liczby sezonów w PŚ Gwizdoń współdzieliła z Bjoerndalenem, który w elicie zaprezentował się każdej zimy przez 26 lat.
Pomoc ukraińskim zawodniczkom
W piątkowych zawodach wzięły udział dwie reprezentantki Ukrainy, które uciekły z ojczyzny do Polski po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji - 17-letnia Ołena Horodna (85., ostatnie miejsce) i jej o trzy lata starsza siostra Julia (82.). Transport do Estonii zapewnił zawodniczkom Polski Związek Biathlonu, a na miejscu opiekuje się nimi jego czeski odpowiednik.
To akt symboliczny, wyraz solidarności z ukraińskim zespołem - skomentował dyrektor komunikacji Międzynarodowej Unii Biathlonu (IBU) Christian Winkler.
Siostry Horodne dotychczas startowały w Pucharze IBU i zawodach juniorskich.
Jesteśmy bardzo wdzięczne za tę możliwość. To dla nas ogromna odpowiedzialność. Mamy obowiązek pokazania wszystkim, że Ukraina jest narodem, który nie pozwoli się zniszczyć - podkreśliła Julia.
Na sobotę zaplanowane są biegi ze startu wspólnego, a w niedzielę odbędą się sztafeta mieszana 4x7,5 km oraz supermikst. Zawody w Otepaeae są ostatnimi z udziałem polskich biathlonistów, którzy w przyszłym tygodniu walczyć będą o medale mistrzostw kraju w Dusznikach-Zdroju. Ostatnia runda PŚ odbędzie się w dniach 17-20 marca w Oslo.