Nasi siatkarze nie zagrają więc w turnieju prekwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Pekinie w narodowych, biało-czerwonych strojach. W Szombathely Polacy wystąpią w granatowym komplecie.
"Twierdzili, że innych nie mieli. Nie chcę o tej sprawie rozmawiać. Polubownie rozwiązaliśmy z tą firmą umowę, która trwała od 2004 roku. Od stycznia sprzęt będzie dostarczała dla nas firma Adidas Poland" - tłumaczył kierownik drużyny, Witold Roman.
Producent strojów dla polskich siatkarzy wziął ich za grubasów. Firma "Asics" dostarczyła naszym zawodnikom za duże koszulki. "Mariusz Wlazły i Michał Winiarski bez problemów ubrali się w jedną. Pan też by się jeszcze zmieścił na trzeciego" - opowiadał Sebastian Świderski dziennikarzowi "Przeglądu Sportowego".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama