Jedni są pod wrażeniem woli walki Maynarda, inni uważają, że nie powinien walczyc z pełnosprawnymi. W swojej pierwszej walce MMA zmierzył się z Bryanem Fry'em i, jak łatwo się domyśleć, przegrał jednogłośną decyzją sędziów po 3 rundach.
"Strasznie chciałem wygrać, ale i tak był to jeden z najlepszych momentów mojego życia. Wiele osób nie sądziło, że wytrzymam choćby 30 sekund. (...) Tak bardzo kocham ten sport. Trudno jest coś kochać i nie mieć nigdy szansy aby tego spróbować" - powiedzial po meczu.
"Byłem cholernie zdziwiony. Nie spodziewałem się, że jest aż taki szybki. Ma większe jaja niż wielu facetów, których znam" - chwalił przeciwnika Fry.