27-letnia zawodniczka przemycała w swojej walizce fiolki z ludzkim hormonem wzrostu. Ta substancja znajduje się na liście zakazanych specyfików. Teraz w ciągu dwóch dni prokuratura zdecyduje, czy lekkoatletce zostaną postawione konkretne zarzuty.

W ostatnich miesiącach francuscy lekkoatleci, specjalizujący się w biegach na średnich dystansach, są zamieszani w kilka afer dopingowych. Spośród nich dwoje, Latifa Essarokh i Nordine Gezzar, zostali w ubiegłym roku zawieszeni na dwa lata po pozytywnych wynikach testów antydopingowych.