Piłkarze drużyny juniorskiej z okolic Empoli wyszli na boisko z plakatami skierowanymi do rodziców. "Nie przeklinajcie", "Pozwólcie nam cieszyć się piłką" - takie napisy przygotowały maluchy i odmówiły gry.

Dyrektor klubu poparł dzieci. "Rodzice używają obrzydliwego języka przy dzieciach. Raz nawet zdarzyło się, że jeden z ojców pobił sędziego po meczu" - żalił się Michele Mango angielskiej gazecie "The Guardian".

Reklama