"Milanu już nie ma" - ogłosiły włoskie media po niedawnej porażce mediolańczyków z FC Zurich (0:1). Ronaldinho, Pato i koledzy rzeczywiście w tym sezonie nie zachwycają, ale - biorąc pod uwagę letnie transfery (m.in. odejście Kaki do Realu) - można było się tego spodziewać.

Reklama

"Po sprzedaży takiego piłkarza jak Kaka oczywiste jest, że drużyna potrzebuje trochę czasu. W obecnym sezonie musieliśmy zreorganizować naszą grę" - powiedział przed meczem z Realem szkoleniowiec Milanu Leonardo.

Perspektywa występu Kaki przeciwko jego dawnych kolegom to dodatkowy smaczek szlagieru w Madrycie. Brazylijczyk zapowiedział jednak, że w przypadku zdobycia gola nie będzie okazywał swojej radości. Tak czy inaczej właśnie na tego piłkarza będzie zwrócona uwaga kibiców - tym bardziej pod nieobecność innego gwiazdora Królewskich, kontuzjowanego Cristiano Ronaldo.

Jeszcze większe problemy kadrowe ma Liverpool, który w ciekawie zapowiadającym się meczu grupy E podejmie we wtorek Olympique Lyon. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ najlepszych piłkarzy The Reds - Stevena Gerrarda i Fernando Torresa. Obaj nie grali w sobotnim ligowym meczu z Sunderlandem (0:1).

Reklama

"Rehabilitacja tych zawodników przebiega bardzo dobrze, ale w tej chwili trudno powiedzieć, czy zdążą wrócić do pełni sił przed meczem z Lyonem" - przyznał trener Liverpoolu Rafael Benitez, który ma o czym myśleć przed konfrontacją z silną francuską drużyną. W poprzednich dwóch kolejkach jego podopieczni rozczarowali (skromne zwycięstwo 1:0 nad Debreczynem i zasłużona porażka 0:2 z Fiorentiną).

Trudne zadanie czeka najbardziej "polski" zespół obecnej edycji Ligi Mistrzów - APOEL Nikozja (Marcin Żewłakow, Adrian Sikora, Kamil Kosowski). W środowym meczu grupy D mistrz Cypru zmierzy się na wyjeździe z FC Porto. W poprzednich spotkaniach Kosowski i koledzy nie przynieśli jednak wstydu - najpierw zremisowali na wyjeździe z Atletico Madryt 0:0, a w poprzedniej kolejce po niezłej i ambitnej grze ulegli u siebie Chelsea tylko 0:1.

Rubin Kazań Rafała Murawskiego (zaliczył cały ligowy mecz w weekend) zagra we wtorek na wyjeździe z obrońcą trofeum Barceloną. W sobotę Katalończycy stracili pierwsze ligowe punkty, remisując 0:0 z Valencią, ale jakikolwiek inny wynik niż zwycięstwo prowadzącej w tabeli grupy F Barcelony będzie we wtorek ogromną sensacją.