Szeremeta nie była wymieniana w gronie faworytek do miejsca na olimpijskim podium. Polka w Paryżu jednak dzielnie walczyła bez żadnego respektu dla bardziej utytułowanych rywalek. W efekcie dotarła aż do finału.

Szeremeta odrzuca bajońskie oferty

Szeremeta w walce o złoto zmierzyła się z Lin Yu-Ting. Tajwanka wokół której jest sporo kontrowersji dotyczących jej płci wygrała jednogłośną decyzją sędziów.

Reklama

Polska pięściarka mimo przegranej i tak zdobyła wielką popularność. Aktualnie Szeremeta kuszona jest przez organizacje freak fightowe. Srebrna medalistka olimpijska nie chce jednak na razie słyszeć o walkach w klatce i odrzuca nawet najbardziej wygórowane finansowo oferty.

Szeremeta wytyczyła sobie jasny cel na najbliższe lata. Chce się skupić wyłącznie na sportowej rywalizacji i na razie nie wyobraża udziału we freak fightach.

Adamek radzi Szeremecie, by wykorzystała swój czas

Tomasz Adamek doradza młodszej koleżance po fachu, by teraz wykorzystała moment swojej wielkiej popularności i weszła do tego świata. Według byłego zawodowego mistrza w boksie, a obecnie uczestnika gal "Fame MMA" w ten sposób Szeremeta zapewniłaby sobie dobrą i spokojną przyszłość.

Kariera w sporcie jest krótka i bardzo niepewna, więc jeśli tylko przepisy boksu amatorskiego tego nie wykluczają, to uważam, że Szeremeta nie powinna się wahać i zawalczyć w klatce na gali freak-fightowej. Polacy nie lubią rozmawiać o pieniądzach, ale naprawdę kariera sportowa trwa bardzo krótko, a przez ten czas trzeba zrobić wszystko, by zabezpieczyć się do końca życia - powiedział Adamek na łamach "WP SportoweFakty".

Reklama

Szeremeta musi "bić" się z mężczyznami

Zdaniem Adamka dzięki wielkim pieniądzom zarobionym we freak figchtach Szeremeta nie musiałaby się martwić o swój los na sportowej emeryturze. Pewna "poduszka finansowa" według niego pozwoliłaby jej rozwijać dalszą karierę bokserską.

Byłoby głupotą, gdyby odmówiła przyjęcia oferty 10 razy wyżej niż to, co może zarobić w boksie amatorskim w kolejnych latach - podkreślił Adamek.

"Góral" radzi też Szeremecie, by wyjechała trenować do USA lub Wielkiej Brytanii i sparowała z mężczyznami. umiejętności. Żeby nie zostać w tyle... Innej drogi nie ma - zakończył Adamek.

Szeremeta dostanie złoty medal?

Na razie Szeremeta odpoczywa od bosku. Do pięściarskich treningów wróci za jakiś czas. Polka musi też poczekać na ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie złotego medalu olimpijskiego. Podobno Lin Yu-Ting po finale igrzysk w Paryżu przeszła testy hormonalne. Na ich wyniki czeka się trzy miesiące.

Być może wyjdzie w nich "coś", co zmieni werdykt MKOl dotyczący złotego medalu.