O Lin Yu-Ting głośno zrobiło się jeszcze w trakcie igrzysk w Paryżu. Występowi 28-latki w stolicy Francji towarzyszyły wielkie kontrowersje.
Lin Yu-Ting nie przeszła testu płci
Lin Yu-Ting w 2023 roku została zdyskwalifikowana podczas mistrzostw świata w boksie. Według badań przeprowadzonych przez Światową Federację Boksu Azjatka nie przeszła testów płci. W jej organizmie wykryto chromosomy XY oraz podwyższony poziom testosteronu. Wobec tego IBA wykluczyła Tajkę z turnieju.
Kilka miesięcy później Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie uznał wyników badań przeprowadzonych przez IBA za wiarygodne i dopuścił Lin Yu-Ting do udziału w igrzyskach olimpijskich.
Lin Yu-Ting straci złoty medal?
W finale imprezy w Paryżu Lin Yu-Ting zmierzyła się z Julią Szeremetą. Polka walkę o złoty medal przegrała jednogłośną decyzją sędziów. Mająca sporą przewagę fizyczną przeciwniczka nie miała żadnych kłopotów z udowodnieniem swojej wyższości.
Co prawda sprawa złotego medalu do końca nie jest jeszcze rozstrzygnięta i istnieje niewielka szansa, że werdykt może zostać zmieniony. Lin Yu-Ting po finale została poddana testom hormonalnym. Na ich wynik trzeba czekać trzy miesiące. Po zapoznaniu się z nimi MKOl będzie mógł zmienić końcową klasyfikację.
Lin Yu-Ting była idealną kandydatką
Na razie jednak Lin Yu-Ting odcina kupony od zdobytej sławy. Jej popularność chcą wykorzystać rządzący Tajwanem. Mistrzyni olimpijska została mianowana przez tamtejszego ministra edukacji na stanowisko ambasadorki do walki ze znęcaniem się nad innymi osobami.
Według ministra Chenga Yingyao 28-letnia pięściarka idealnie nadaje się się do sprawowania tej roli. Jego zdaniem podczas igrzysk w Paryżu Lin Yu-Ting sama doświadczyła znęcania się nad jej osobą, ale pozostała silna i zdobyła złoty medal.