W momencie upadku Gollob jechał 5-10 km/h. Wszystko wskazuje na to, że w trakcie zjeżdżania ze stromej skarpy stracił kontrolę nad motocyklem, uderzył klatką piersiową o kierownicę, a w efekcie tego zdarzenia stracił przytomność i mógł przelecieć tuż przed przednie koło. Taki przebieg zdarzenia potwierdzają lekarze. W tym momencie wszystko wskazuje na to, że wypadek był spowodowany usterką gumowej manetki, która spadła z kierownicy w trakcie zjazdu z 25-metrowej skarpy - informuje "Przegląd Sportowy".
To na razie tylko jedna z hipotez, która jednak wydaje się dość prawdopodobna.
Gollob jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Wybudzenia żużlowca ma nastąpić dziś. Wczoraj szczegółowe badania wykazały, że Gollob doznał stłuczenia mięśnia sercowego, obustronnego złamania żeber, stłuczenia płuca oraz krwotoku do jamy opłucne.
Komentarze (14)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze