Od początku inicjatywę mieli goście. Ich przewaga sięgała nawet 10 punktów. Sopocianie próbowali niwelować straty, ale słabo trafiają dziś z dystansu. Już trzy faule ma Travis Best i musi zastępować go Christos Charissis. I trzeba przyznać, że robi to całkiem nieźle. Raz trafił "trójkę" i dobrze prowadzi grę sopocian.
O trzeciej części gry trzeba jak najszybciej zapomnieć. Prokom skompromitował się rzucając tylko sześć punktów, a tracąc aż 25. Lepiej było w ostatniej kwarcie, ale trzeba przyznać, że losy meczu były już rozstrzygnięte. Gwiazdorzy z Trójmiasta ponownie się skompromitowali. Pokazali, że z tej drużyny już nic nie będzie i o awansie do TOP 16 można zapomnieć.
Mecz 3. kolejki Euroligi:
Prokom Trefl Sopot - Tau Ceramica Vitoria 66:82 (19:21, 17:23, 6:25, 24:13)
Prokom: Milan Gurovic 17, Tomas van den Spiegel 17, Filip Dylewicz 6, Travis Best 6, Donatas Slanina 5, Ruben Wolkowyski 5, Krzysztof Roszyk 4, Christos Harissis 3, Tomas Masiulis 3, Dajuan Wagner 0
Tau: Pablo Prigioni 15, Igor Rakocevic 15, Zoran Planinic 12, Tiago Splitter 12, Mirza Teletovic 12, Pete Mickeal 6, Will McDonald 6, Sergi Vidal 4, Simas Jasaitis 0