"Trzeba powalczyć. Ja tę ideę popieram. O przyznaniu dzikiej karty w dużej mierze decydują względy marketingowe, dlatego uważam, że w jakiś sposób może przydać się fakt, że gram w NBA. Jeśli trzeba będzie to wykorzystać do lobbowania za naszą kandydaturą, to ja się zgadzam" - powiedział zawodnik Orlando Magic.

Reklama