Menedżer rekordzisty świata w maratonie Haile Gebrselassiego uważa, że Etiopczyk przemyśli jeszcze decyzję o zakończeniu kariery i być może wystartuje w igrzyskach olimpijskich w 2012 roku w Londynie.W niedzielę 37-letni Etiopczyk z powodu kontuzji kolana zszedł z trasy nowojorskiego maratonu i ogłosił zakończenie kariery.
"Rozmawiałem z nim i już nie jest w swym postanowieniu taki kategoryczny. Powiedział, że jeszcze to przemyśli. Odpocznie, pobędzie z rodziną i jestem pewien, że wróci mu chęć do biegania" - powiedział holenderski menedżer Jos Hermens.
Gebrselassie jest dwukrotnym mistrzem olimpijskim i czterokrotnym mistrzem świata w biegu na 10 000 m. Po tym, jak z powodu smogu zrezygnował z udziału w maratonie na igrzyskach w Pekinie, jego celem była kolejna olimpiada, w Londynie w 2012 roku.
"Będzie mu ciężko, ale medal jest realny. Nawet, gdyby zdobył brąz, byłoby to fantastyczne zakończenie kariery" - dodał Hermens.Gebrselassie jest jednym z najwybitniejszych biegaczy w historii na średnich i długich dystansach. W maratonie zadebiutował w Londynie w 2002 roku, zajmując trzecie miejsce. W 2007 i 2008 roku w Berlinie ustanowił rekordy świata na tym dystansie (obecny to 2:03.59).