To był lekkoatletyczny show, który przeszedł chyba oczekiwania wszystkich, a nas dodatkowo zmotywował do pracy nad kolejnymi wydarzeniami. "Kocioł Czarownic" potwierdził, że to nieprzypadkowa nazwa. Ten tumult dodaje energii nie tylko piłkarzom, ale i lekkoatletom - dodał.

Reklama

"Ostrzymy sobie szpony, by sięgać jeszcze wyżej"

Podkreślił, że obsługa stadionu zdała trudny egzamin.

Nie jesteśmy Kopciuszkiem, weszliśmy do grupy najlepszych mityngów na świecie i ostrzymy sobie szpony, by sięgać jeszcze wyżej - zadeklarował Chełstowski.

Niedzielny memoriał obejrzało na chorzowskim Stadionie Śląskim w sumie 35 tysięcy ludzi (jednocześnie na trybunach mogło być z powodów obostrzeń sanitarnych 25 tysięcy, pozostali wchodzili, kiedy „zwolniło się miejsce”).

To była czwarta duża impreza lekkoatletyczna na tej arenie w roku 2021 po nieoficjalnych mistrzostwach świata sztafet, drużynowych mistrzostwach Europy i Memoriale Janusza Kusocińskiego.

Pożegnanie Piotra Małachowskiego

Karierę zakończył uroczyście dwukrotny wicemistrz olimpijski w rzucie młotem Piotr Małachowski.

Na pewno tak sobie tego nie wyobrażałem. Kiedy mityng przeniesiono z Warszawy na Stadion Śląski wiedziałem, że to na tych zawodach zakończę karierę. To było coś niesamowitego, że przyszło tyle ludzi. Wchodząc na stadion dostałem potężny zastrzyk pozytywnej energii - powiedział.

"Tak powinny wyglądać światowe mityngi"

Reklama

Oszczepniczka Maria Andrejczyk dziękowała organizatorom zawodów za stworzenie magii.

Gdyby nie ten memoriał, zakończyłabym sezon po igrzyskach, bo moje zdrowie jest w nienajlepszym stanie i potrzebuję czasu na regenerację. Chciałam jednak tu wystartować, dla Piotra i polskich kibiców. W niedzielę poczułam się faktycznie, jak wicemistrzyni olimpijska, bo w Tokio nie mogliśmy tego doświadczyć. Tak powinny wyglądać światowe mityngi. Było przepięknie - stwierdziła.

Podczas poniedziałkowej konferencji poinformowano, że niedzielne zawody miały największą widownię na świecie w tym roku, a memoriał w rankingu World Athletics awansował do czołowej dziesiątki, wyprzedzając pięć mityngów Diamentowej Ligi, także pod względem obsady.

Chorzowskie zawody były oceniane przez zarząd Diamentowej Ligi i spełnił wszystkie 14 kryteriów. Stadion Śląski „w drodze” do Diamentowej Ligi będzie areną drużynowych ME w 2023 i 2027 roku oraz indywidualnych mistrzostw Starego Kontynentu w 2028, a ubiega się też o goszczenie MŚ w 2025 roku.