O brązowy medal w zawodach, które rozpoczęły się z blisko dwugodzinnym opóźnieniem z powodu warunków pogodowych, walczyli Myszka, Francuz Pierre Le Coq i Grek Vyron Kokkalanis. Zwycięsko z tej rywalizacji wyszedł Francuz, który był siódmy i to on stanął na podium. Przed czteroma laty brąz w tej konkurencji w Londynie wywalczył Przemysław Miarczyński.
Już wcześniej złoty medal zapewnił sobie Holender Dorian Van Rijsselberghe, który na dodatek wygrał finał z udziałem dziesięciu najlepszych żeglarzy.
Niedziela nie obfitowała w starty Polaków, którzy dopiero w nocy w poniedziałek polskiego czasu przystąpią do rywalizacji - m. in. w ćwierćfinale turnieju badmintonowego miksta Robert Mateusiak i Nadieżda Zięba (obydwoje UKS Hubal Białystok) zmierzą się z Malezyjczykami Peng Soon Chan i Liu Ying Goh.
Na trasie maratonu najlepiej z Polek w tropikalnych warunkach (rano podczas startu było 28 stopni) poradziła sobie Iwona Lewandowska. Zajęła 21. miejsce i jednocześnie siódme w gronie Europejek. Zawodniczka LKS Vectra Włocławek uzyskała drugi czas w historii startów Polek w igrzyskach w tej konkurencji (2:31.41). Szybciej od niej dystans 42 km 195 m pokonała jedynie Karolina Jarzyńska przed czterema laty w Londynie (2:30.57, 34. pozycja). 23. była Monika Drybulska-Stefanowicz (WKS Grunwald Poznań, 2:32.49), a Katarzyna Kowalska (LKS Vectra Włocławek) nie ukończyła rywalizacji.
W badmintonie w ostatnim meczu grupowym Adrian Dziółko (UKS Hubal Białystok), który już wcześniej stracił szanse na awans do kolejnej fazy, przegrał po walce z reprezentantem Sri Lanki Niluką Karunaratne 0:2 (19:21, 22:24).
Decyzją trenera kadry Grzegorza Ratajczyka w poniedziałek w pierwszych trzech konkurencjach wieloboju kolarskiego (omnium) nie wystąpi Małgorzata Wojtyra. Zastąpi ją Daria Pikulik.
"Zgłosiliśmy do tej konkurencji dwie zawodniczki - Małgosię i Darię, a ostateczna decyzja należała do trenera Ratajczyka. Małgosi należą się jednak podziękowania za wywalczenie dla Polski kwalifikacji w omnium, a także dla jej trenerów Agnieszki i Bogdana Godrasów" - powiedział dyrektor sportowy PZKol. Andrzej Piątek, który nie jest obecny w Brazylii.