W zacnych murach warszawskiego liceum im. Stefana Batorego zebrało się naprawdę szerokie grono przedstawicieli rządu, PZPN, klubów, posłów, sponsorów i mediów. Przy ośmiu tematycznych podstolikach dyskutowało w sumie kilkadziesiąt osób. Rozmawiano o wszystkim, co boli polskich kibiców: infrastrukturze piłkarskiej, bezpieczeństwie na stadionach, promocji Euro 2012, mediach sportowych, szkoleniu młodzieży, sędziowaniu, zarządzaniu klubami, profesjonalizacji rozgrywek. Moderatorami paneli tematycznych były osoby z pierwszych stron gazet, a w dyskusji wzięli udział m.in. minister sportu Adam Giersz, prezes PZPN Grzegorz Lato, przewodnicząca sejmowej komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki Elżbieta Jakubiak, prezes PKOl Piotr Nurowski, szef Sportfive Andrzej Placzyński, prezes Ekstraklasy SA Andrzej Rusko i wielu innych znamienitych gości. Już samo usadzenie ich na kilka godzin przy jednym stole jest sukcesem Canal+. Tym większym, że co najmniej kilka wypracowanych przy okrągłym stole rozwiązań daje nadzieję na to, że polską piłkę uda się w jakimś stopniu zreformować.
Reforma Engela
Zdaniem ministra Giersza i Le Guerna, którzy wspólnie wystąpili na konferencji podsumowującej debatę, trzy najważniejsze ustalenia debaty to: przygotowanie audytu w PZPN do końca marca 2010 r., sporządzenie profesjonalnego i kompletnego kodeksu etycznego dla sędziów oraz jednolity plan szkolenia młodzieży, który ma przygotować Jerzy Engel.
"Jeszcze dwa tygodnie temu nikt nie przypuszczał, że tylu ludzi może spotkać się i z wzajemnym szacunkiem dyskutować o problemach" - powiedział prezes Canal+. "Przełamaliśmy impas w piłkarskim środowisku. Trudno było pokonać sceptycyzm, ale nam się udało znaleźć wspólny język i wypracować porozumienie. Wiem, jak słowo <zmiany> jest nielubiane w dużych firmach, trudno zaakceptować fakt, że są potrzebne. Ale udało się o tym podyskutować" - mówił Le Guern.
Sponsorzy drążą skałę
Minister Giersz cieszy się, że wypracowano porozumienie z PZPN w sprawie zmian w statucie związku. Ma być on teraz zgodny ze statutami FIFA i UEFA. "Razem z prezesem Latą będziemy w grupie roboczej, która postara się jak najszybciej opracować nowy statut" - powiedział Giersz. "Musimy sprawić, żeby PZPN odzyskał publiczne zaufanie. Najważniejsze, żeby wszystko było transparentne i przejrzyste" - zaznaczył minister sportu.
Elżbieta Jakubiak, która była ministrem sportu za rządów PiS, najbardziej cieszy się właśnie z tego, że udało się przekonać PZPN do zmiany statutu. "Kolejne rządy nie są w stanie nic w tej sprawie zrobić. Za PZPN stoi bowiem potężna UEFA. Tylko ludzie decydujący o finansach mogą przekonać Latę do zmian. Postawa Canal+ i innych firm wykładających pieniądze na polski futbol może mieć kluczowe znaczenie. To kropla, która wydrąży tę skałę. Przy okazji okrągłego stołu coś się udało jednak załatwić" - przyznała Jakubiak.
Le Guern jest zadowolony z jeszcze jednego sukcesu obrad. "W 2010 r. PZPN przekaże Ekstraklasie SA proces przyznawania licencji. To jest ważne, żeby w końcu skończyć z bałaganem, który co roku przeżywamy, gdy okazuje się w ostatniej chwili, że jakiś klub nie otrzymał licencji. Cieszę się też z reformy struktur szkolenia młodzieży. Nie może być tak jak do tej pory, że co województwo, to inny system rozgrywek. Są miejsca, gdzie juniorzy grają po dziewięciu na małe bramki, a gdzie indziej odbywa się to na duże i gra się po jedenastu. Teraz ma nastąpić unifikacja młodzieżowych rozgrywek według europejskich standardów. Cieszę się, że w grupie roboczej, która o tym dyskutowała, był Roman Kosecki. On sam szkoli młodych piłkarzy w klubie Kosa Konstancin, więc zna wszystkie trudności i problemy, z którymi borykają się ludzie zajmujący się młodzieżową piłką" - zauważył Le Guern.
czytaj dalej
Lato mówił, co go boli
Po zakończeniu obrad wszystkie oczy skierowane były na Latę. To od niego w dużej mierze zależy bowiem, czy rozwiązania uchwalone przy okrągłym stole wejdą w życie. Prezes PZPN sprawiał wrażenie osoby zadowolonej, że doszło do takiego spotkania całego środowiska.
"Cały dzień bardzo aktywnie toczyliśmy rozmowy. Część z tego, co ustaliliśmy, to rzeczy naprawdę pożyteczne. Głośno mówiliśmy o bolączkach i zaniedbaniach każdej ze stron. To nie jest tak, że PZPN jest chory i nie chce się leczyć. W naszym kraju wielu decydentów stoi z boku i nic nie robi. Nam udało się dokonać kilku ważnych ustaleń. Najważniejsze moim zdaniem dotyczą nowego statutu PZPN, który będzie dostosowany do światowych standardów. My ze swojej strony będziemy naciskać na okręgi, żeby dokonały zmian także w swoich statutach. W styczniu zarząd związku usiądzie do rozmów z Ekstraklasą SA w sprawie przejęcia przez nią spraw licencyjnych. Mam też nadzieję, że media zaczną wywiązywać się rzetelnie ze swoich obowiązków. Nie może być tak, że o PZPN pisze się tylko źle, a dobrych rzeczy w ogóle się nie zauważa. Czy czułem się w czasie obrad jak ofiara nagonki? Na pewno nie. Wszyscy mówiliśmy, co nas boli. Dyskusje były konstruktywne i rzeczowe. Przedyskutowaliśmy pomysł, aby profesjonalna piłka nie była już w naszej gestii. PZPN miałby się zajmować szesnastoma reprezentacjami narodowymi i rozgrywkami amatorskimi. Padł pomysł, żebyśmy w maju spotkali się po raz kolejny i kontynuowali dyskusję o zmianach w polskiej piłce. Przy okrągłym stole spotkaliśmy się w naprawdę szerokim gronie i wyszła z tego narodowa dyskusja" - przyznał Lato.
Kuriozalny Piechniczek
Żeby nie było do końca różowo, trzeba wspomnieć też o zgrzytach, które miały miejsce w czasie panelowych dyskusji. Antoni Piechniczek po raz kolejny przypomniał wszystkim, że od dawna żyje tylko swoją chwalebną przeszłością. Tym razem zrobił to w dość kuriozalnym stylu.
"Zacytuję wielkiego Polaka, Krzysztofa Piesiewicza: <Po upadku komunizmu największym problemem są media>" - mówił Piechniczek. "Jak my mamy pracować, skoro jest w nich tyle nienawiści i ciągła nagonka. Na przestrzeni 35 lat zdobyliśmy trzy medale olimpijskie, dwa razy trzecie miejsce na mistrzostwach świata, sześć razy Polska brała udział w mistrzostwach świata. A to wszystko dzięki polskim trenerom. Na pierwszych igrzyskach po wojnie my, kraje demokracji ludowej, waliliśmy zachodnie w kaczy kuper. Urządziliśmy festiwal hymnów. Dzięki naszym trenerom, dzięki polskiej myśli szkoleniowej" - mówił Piechniczek podczas panelu szkoleniowego.
W dyskusji na temat mediów równie udane wystąpienie zanotował prowadzący ten panel reżyser Janusz Zaorski, który zganił dziennikarzy za to, że z nienawiścią piszą o... wybitnym reżyserze Romanie Polańskim. Największym skandalem było jednak zaproszenie do obrad przy podstoliku sędziowskim podejrzanego o korupcję sędziego Grzegorza Gilewskiego. Canal+ po złych doświadczeniach ze swoim ekspertem Witem Ż. powinien być na tym punkcie trochę bardziej wyczulony.
Smutny obraz polskiego futbolu wyłania się także z wypowiedzi właściciela Legii Warszawa Mariusza Waltera. "Piłka nożna jako produkt cuchnie. Starczy otworzyć telewizor, by najmłodsi nauczyli się całej gamy stadionowego chamstwa" - powiedział Walter, który za najważniejszy wniosek dotyczący bezpieczeństwa uznał włączenie wymogu identyfikacji kibiców do przepisów licencyjnych.
czytaj dalej
Postanowienia okrągłego stołu dla polskiej piłki
1. Audyt: Przeprowadzenie audytu przez firmę zewnętrzną w celu prześledzenia, na jakim etapie są sprawy prowadzone przez komisję dyscyplinarną PZPN. Raport będzie upubliczniony w terminie do końca marca 2010 r.
2. Kodeks etyczny dla sędziów: Stworzenie kodeksu etycznego dla sędziów, razem z podstawami jego stosowania, wdrożenia i nadzorem nad jego realizacją. Kodeks ma przygotować Ekstraklasa SA w terminie do końca marca 2010.
3. Szkolenia: Poddanie dwumiesięcznym konsultacjom programu szkoleniowego powstałego w PZPN, których wyniki zostaną upublicznione na stronie internetowej PZPN. Materiały szkoleniowe będą udostępnione trenerom przez platformę internetową (przy wsparciu technicznym TP). Zostaną zapewnione staże dla trenerów niższych klas rozgrywkowych w klubach ekstraklasy (zobowiązanie Ekstraklasy od rundy wiosennej sezonu 2009/2010).
4. Bezpieczeństwo: Zachęcenie samorządów do rozszerzania już wprowadzanego we Wrocławiu i Gdańsku programu "Kibice razem". Program prowadzi rada bezpieczeństwa, a wdraża spółka Euro 2012. Wprowadzenie specjalnie wydzielonych sektorów na stadionach dla rodzin. Na styczniowym zarządzie PZPN zostaną przeprowadzone rozmowy dotyczące włączenia wymogu identyfikacji kibiców w ramach udzielanych klubom licencji.
5. Licencje: Przeniesienie komisji licencyjnej z PZPN do Ekstraklasy (ustalenie przez PZPN i Ekstraklasę - styczeń 2010 r.). Wprowadzenie obowiązku zgłaszania przez kluby wszelkich umów zawieranych ze stowarzyszeniami kibiców. Postulat ten będzie zgłoszony do UEFA przez PZPN w tym miesiącu (warunek, aby wszedł w życie).
6. Model zarządzania: Stworzenie grupy roboczej ds. przeglądu i rekomendacji dotyczących statutu i prac PZPN. Grupa będzie składać się z członków PZPN, przedstawicieli inwestorów i sponsorów, Ministerstwa Sportu, Deloitte i prof. Roberta Zawłockiego, byłego kuratora PZPN.
7. Promocja Euro 2012: Powołanie Rady, która koordynowałaby działania poszczególnych instytucji na rzecz promocji Euro 2012.