Polacy są weseli, uśmiechnięci i czekają z niecierpliwością na niedzielny mecz. Jak to kibice wyposażeni w różne akcesoria, typu szaliki, czapeczki, trąbki. Niemieccy fani giną w tłumie biało-czerwonych postaci. Nikt nie ma wątpliwości, że wygraja Polacy.

W niedzielę ma do Klagenfurtu zjechać ponad sto tysięcy kibiców i turystów. Większość spędzi czas na ulicach miasta i specjalnie przygotowanej tzw. strefie kibiców, gdyż stadion Woerthersee może pomieścić jedynie 30 tys. osób. Organizatorzy Euro spodziewali się, że wielu kibiców z Polski przyjedzie na finały bez wejściówek i przygotowali się na taką ewentualność, rozstawiając w mieście trzy ogromne telebimy.

Reklama

Podczas gdy niemieccy kibice na miejsce swojego zamieszkania wybrali ekskluzywne hotele i apartamenty w centrum miasta, zdecydowana większość fanów znad Wisły wybierała tańsze campingi i pola namiotowe. Przy grillu i ogniskach trwała nieustanna zabawa.

23 polskich policjantów od kilku dni pracuje w Klagenfurcie, pomagając Austriakom w zabepieczeniu niedzielnego spotkania Polska - Niemcy. Ich praca polega głównie na patrolowaniu ulic, dworca kolejowego i lotniska.