24-letni Trochowski, urodzony w Tczewie, na co dzień występuje w Hamburgerze SV. W październiku 2006 roku zadebiutował w niemieckiej drużynie narodowej. W niedzielę był rezerwowym, więc wyszedł z szatni jako jeden z pierwszych. Chętnie rozmawiał z dziennikarzami, oczywiście po polsku.

Reklama

"Momentami Polacy nas przycisnęli, to ani przez chwilę nie mieliśmy wątpliwości, że wygramy" - przyznał Trochowski.

Zdaniem piłkarza reprezentacji Niemiec wynik jest nieco mylący. "Polacy grali agresywnie, twardo walczyli, naprawdę zawiesili nam wysoko poprzeczkę. Mieli też swoje szanse, ale je zmarnowali, a my to wykorzystaliśmy" - mówił Trochowski.

Strzelec dwóch goli dla rywali, Lukas Podolski praktycznie nie okazywał radości po zdobyciu dwóch goli... "Każdy wie, że "Poldi" gra dla Niemiec, ale urodził się w Polsce i ma duży sentyment do tego kraju. Na pewno z jednej strony te bramki go cieszyły, ale z drugiej trochę bolały. I on, i ja chcemy, by polska drużyna awansowała do ćwierćfinału. Niestety po porażce w pierwszym spotkaniu nie będzie o to łatwo" - uważa Trochowski..