Szanse "ManU" bukmacherzy oceniają na 1:2,5 (za 1 funta płacą 2,5). Kolejne miejsca na liście zajmują: Chelsea Londyn (1:3,75), Manchester City (1:4,30), Arsenal Londyn (1:10), Liverpool (1:10) i Tottenham (1:41).
W zeszłym sezonie klub trenera Alexa Fergusona, wygrywając ligę po raz 19. w historii, prześcignął Liverpool pod względem zdobytych tytułów. W ostatniej dekadzie "Czerwone Diabły" sięgnęły po mistrzostwo pięć razy. Trzy razy triumfowała Chelsea, dwukrotnie Arsenal.
Szansę gry w Premier League będzie miało trzech polskich bramkarzy.
W Arsenalu o miejsce rywalizować będą Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański, a ich konkurentem jest Hiszpan Manuel Almunia. Najbliżej pierwszej jedenastki jest Szczęsny. "Jestem tego pewien. Podczas przygotowań usłyszałem jasno, że jestem numerem jeden" - powiedział dziennikarzom.
W trudnej sytuacji jest natomiast Tomasz Kuszczak z Manchesteru Utd. Po odejściu na sportową emeryturę Edwina van der Sara na Old Traford sprowadzono Hiszpana Davida de Geę. Jego zmiennikiem ma być kupiony także niedawno Duńczyk Anders Lindegaard. Polak zapewniał jeszcze w zeszłym sezonie, że jeśli nie wywalczy miejsca w pierwszej jedenastce, będzie chciał odejść, ale w lecie nie znalazł się chętny, by go zatrudnić i ostatnio występował w rezerwach.
Przed tym sezonem kluby ekstraklasy wydały na transfery łącznie 355 mln euro - połowę mniej niż przed rokiem. Manchester United za 58 milionów euro pozyskał de Geę (Athletico Madryt), Phila Jonesa (Blackburn) i Ashleya Younga (Aston Villa). Pozbył się natomiast Wesa Browna, Johna O'Shea (obaj przeszli do Sunderlandu) i Owena Hargreavesa (wciąż szuka klubu).
Przeciwnik zza miedzy - "The Citizens" - za blisko 70 mln kupił czterech zawodników: argentyńskiego napastnika Sergio Aguero (za 45 mln euro z Atletico Madryt), francuskiego obrońcę Gaela Clichy (Arsenal), rumuńskiego bramkarza Costela Pantilimona (FC Timisoara) i czarnogórskiego stopera Stefana Savica (Partizan Belgrad).
Szeregi Chelsea zasilili Belgowie Romelu Lukaku (Anderlecht) i Thibauta Courtois (Genk), młody Hiszpan z Barcelony B Oriol Romeau oraz 17-letni Lucas Piazon (FC Sao Paulo). Po odejściu trenera Carlo Ancelottiego nowym menedżerem został Andre Villas-Boas, który w zeszłym sezonie zdobył z FC Porto mistrzostwo kraju oraz wygrał Ligę Europejską.
Portugalczyk przychodząc do londyńskiego klubu powiedział: "Poprzeczka zawieszona jest wysoko, ale kiedy zdecydowałem się zostać trenerem Chelsea, miałem świadomość, że czekają mnie zmagania o niejedno trofeum".
Podczas przerwy między rozgrywkami wiele mówiło się o tym, że Arsenal Londyn mają opuścić Cesc Fabregas, którego chciała pozyskać Barcelona, a także mający przenieść się do Manchesteru City Samir Nasri. Obaj deklarują, że chcą odejść, jednak ich przyszłość wciąż jest niejasna.
Trener Arsene Wenger poinformował, że nie ma do nich pretensji, bo na tym polega profesjonalny futbol, ale nie wstawi ich do gry w spotkaniu z Newcastle United. Wzmocnieniami "Kanonierów" mają być napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej Gervinho (Lille) i skrzydłowy Alex Oxlade-Chamberlain (Southampton).
Pięciu nowych zawodników będzie reprezentować barwy Liverpoolu. Są nimi: Brazylijczyk Doni (Roma), Stewart Downing (Aston Villa), John Henderson, za którego włodarze z Anfield Road musieli zapłacić Sunderlandowi 20 milionów funtów, Szkot Charlie Adam (Blackpool) i Hiszpan Jose Enrique (Newcastle).
Skład Tottenhamu zasilił jedynie amerykański bramkarz Brad Friedel (Aston Villa), jednak kibice cieszą się głównie, że nie odszedł Chorwat Luka Modric.
W Premier League nie grają już Blackpool, Birmingham i West Ham United. Zastąpiły ich Queens Park Rangers, Norwich City oraz pierwsza w angielskiej elicie walijska drużyna - Swansea.
Pierwsze mecze nowego sezonu - w sobotę. W związku z ostatnimi zamieszkami przełożono spotkanie Tottenhamu z Evertonem.