Polacy zaprezentowali się zadecydowanie lepiej niż przed dwoma dniami przeciwko San Marino, które pokonali 2:0. Podopieczni Janusza Białka przynajmniej o klasę przewyższali przeciwnika, który zagrał otwarty futbol, ale popełniał sporo błędów w defensywie.

Reklama

Gospodarze łatwo stwarzali sobie sytuacje strzeleckie, a bramki były już tylko kwestią czasu. Przy lepszej skuteczności m.in. Mariusza Stępińskiego biało-czerwoni mogli wygrać nawet w stosunku dwucyfrowym.

San Marino grało piątka obrońców, broniło się niemal całą drużyną, a Malta chciała walczyć o zwycięstwo. Dlatego łatwiej nam się grało, ale też musimy się wystrzegać pewnych błędów w defensywie, bo kilka nam się dziś zdarzyło - powiedział po meczu strzelec dwóch goli Kamil Włodyka.

W niedzielę we Wronkach Polacy zmierzą się z Holandią o pierwsze miejsce w grupie (godz. 13.00). Oba zespoły mają już zapewniony awans do kolejnej rundy eliminacyjnej.

Zagramy z Holandią o zwycięstwo, bo pierwsze miejsce w grupie gwarantuje rozstawienie przy losowaniu kolejnych rund. Mamy awans, zeszła już presja i myślę, że będzie nam się przez to grało lepiej - dodał pomocnik reprezentacji Polski.

Reklama

W innym meczu grupy 3. Holendrzy w Szamotułach pokonali San Marino 4:0 (2:0).

Polska - Malta 5:0 (2:0)

Reklama

Bramki: 1:0 Kamil Włodyka (21), 2:0 Piotr Zieliński (38), 3:0 Gracjan Horoszkiewicz (53), 4:0 Kamil Włodyka (60), 5:0 Jakub Legierski (75).

Żółte kartki: Karol Linetty (Polska); Daniel Zerafa (Malta)

Polska: Robert Sulewski, Gracjan Horoszkiewicz, Tomasz Kędziora, Patryk Stępiński - Łukasz Kacprzycki (63. Bartosz Biel), Karol Linetty, Martin Kobylański, Kamil Włodyka - Mariusz Stępiński (69. Mateusz Janeczko), Piotr Zieliński (59. Jakub Legierski).

Sędziował: Ionut Marius Avram (Rumunia). Widzów: 200.