Według informacji "Przeglądu Sportowego" nie ma żadnych wątpliwości, że Kazimierz Greń nielegalnie handlował biletami, które pochodziły z puli PZPN. Gazeta dotarła do jednego z polskich kibiców mieszkającego w Irlandii, który kupił cztery wejściówki od członka zarządu PZPN. Bilety pochodziły z puli należącej do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Za każdy zapłacił równowartość 500 zł. "PS" na swoich łamach przedstawia cennik jakim posługiwał się szef Podkarpackiego ZPN. Bilety warte 50 euro sprzedawał za równowartość 500 zł, 70 euro - 600 zł.

Reklama

Jak ustalił "Przegląd Sportowy" Kazimierz Greń został zatrzymany w wyniku obserwacji monitoringu policyjnego. Zarówno on jak i pani Nina Błasik byli nagrywani przez kamerę, a funkcjonariusze zatrzymali podejrzanych w momencie wymiany biletów.

Dziennikarze "PS" weszli w posiadanie notatek służbowych irlandzkiej policji i komórki odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w tamtejszej federacji piłkarskiej, w których dokładnie opisane są działania Kazimierza Grenia w okolicach Aviva Stadium przed spotkaniem eliminacji EURO 2016. Cel Grenia był jeden - sprzedać bilety, a nie jak do tej pory twierdził, przekazać je znajomym - twierdzi gazeta.