ZOBACZ BÓJKĘ>>>

Portugalczykom bardzo zależało na wygranej z Serbami, bo podopieczni Scolariego liczą na awans do Euro 2008 z pierwszego miejsca w grupie. Rozpoczęli dobrze. Już w 11. minucie pięknego gola z rzutu wolnego strzelił Simao Sabrosa. Korzystny wynik utrzymywał się prawie do końca.

Reklama

W 86. minucie wyrównali Serbowie. Tyle że bramka padła po dość kontrowersyjnej sytuacji - choć na powtórkach widać było, że był spalony, doświadczony niemiecki sędzia Marcus Merk zaliczył bramkę Branislavowi Ivanoviciowi. Wtedy Portugalczycy wpadli w furię. Zawodnicy miotali przekleństwa, potem zaczęły się przepychanki. Robiło się coraz groźniej. W końcu trener Luis Felipe Scolari nie wytrzymał i uderzył Ivicę Dragutinovicia pięścią w twarz.

Brazylijczyk twierdzi, że chciał powstrzymać Dragutinovicia przed uderzeniem Quaresmy. "Wcale go nie uderzyłem, tylko dotknąłem jego włosów" - bronił się Luis Felipe Scolari.

Sędzia zakończył mecz w atmosferze skandalu. "Nie chcę teraz wyrokować, czy oddamy sprawę do zbadania przez UEFA. Jedno jednak wiem - żaden trener nie powinien się tak zachowywać" - powiedział po meczu trener Serbów, Hiszpan Javier Clemente.

Reklama