Choć piłkarze podkreślali, że nie grają dla pieniędzy - tylko dla Polski, to premia też jest ważna. Prawie cztery miliony złotych to spora suma. Na razie nie wiadomo kto ile dostanie.
O podziale pieniędzy będzie decydował Leo Beenhakker. Jeśli trener uzna, że któryś z zawodników zrobił więcej od pozostałych, to może wypłacić mu większą premię.
1,5 miliona dolarów, czyli 3,75 miliona złotych. Tyle wynosi premia dla polskich piłkarzy za awans do finałów mistrzostw Europy. Kto będzie dzielił pieniądze? "Trener Leo Beenhakker. Wszystko zależy od niego" - mówi Michał Listkiewicz, prezes PZPN.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama