Marcin M. funkcjonariusz służby więziennej i piłkarz amator przyjechał z Jastrzębia-Zdroju razem z narzeczoną. Bawili się na koncercie gwiazd. Około godz. 22 Marcina zaatakowała grupka nastolatków. Powalili go na ziemię i kopali po głowie. Przerażona narzeczona Marcina próbowała powstrzymać i obronić Marcina. Sprawcy również ją pobili. Nikt w tłumie nie reagował na przemoc - czytamy w "Fakcie".

Reklama

Sprawcami śmiertelnego pobicia jest trzech szesnastolatków z Sosnowca. 11 czerwca Sąd Rodzinny w zdecydował o ich umieszczeniu w schronisku. Jak na razie to najwyższy wymiar kary, który ich dotknął - informuje "Fakt".