Do ligowego szlagieru dojdzie po czwartkowych występach obu drużyn w Lidze Europejskiej - Legia wygrała u siebie z izraelskim Hapoelem Tel Awiw 3:2, a Wisła przegrała w Holandii z Twente Enschede 1:4.
"Wisła traci sporo bramek, Ruch Chorzów potrafił strzelić jej w lidze dwa gole, teraz Twente cztery, a wcześniej Duńczycy z Odense trzy. To dla nas sygnał, że musimy jak najmocniej zepchnąć krakowian do obrony i jak najczęściej nękać ich atakami. Spodziewam się, że holenderski trener rywali Robert Maaskant, zresztą podobnie jak ja, dokona kilku korekt w składzie, a jedną z nich będzie wystawienie na środku obrony Gordona Bunozy" - stwierdził Skorża po piątkowym treningu na Łazienkowskiej.
Na temat roszad w swoim zespole powiedział: "Niekoniecznie musi chodzić o zawodników, którzy opuścili boisko w przerwie (Ivica Vrdoljak i Moshe Ohayon; zastąpili ich Janusz Gol i Michał Żyro). Czekam jeszcze na sobotnie zajęcia, zobaczę w jakiej dyspozycji są poszczególni zawodnicy, bo nie ma co się oszukiwać, że wszystkim wystarczą dwie doby między tak ciężkimi meczami. Muszę rozsądnie zestawić drużynę na niedzielne spotkanie".
39-letni Skorża, który dwukrotnie zdobył z Wisłą mistrzostwo Polski, najbardziej obawia się Izraelczyka Davida Bitona. W tym sezonie ekstraklasy strzelił większość goli Białej Gwiazdy - siedem z dziewięciu. Liderem klasyfikacji jest Łotysz Artjom Rudnew z Lecha Poznań - 12 trafień.
"Biton jest największą siłą ofensywną Wisły. Na pewno będziemy uczulać obrońców aby ktoś cały czas był blisko niego. Patrząc na zdobywane przez niego bramki ma się wrażenie, że jest zawodnikiem, którego w nieprawdopodobnych sytuacjach szuka piłka, nawet odbijając się od poprzeczki jemu spada na głowę lub nogę. Ciężko będzie go upilnować i nie dopuścić aby nie miał choć jednej dobrej sytuacji" - ocenił szkoleniowiec Legii.
Skorża chwalił swoich podopiecznych po zwycięstwie nad Hapoelem. "Wygrana sporo dała nam pod względem mentalnym. Legia podniosła się po ciosie, jaki otrzymała od przeciwnika z Izraela, w pierwszej połowie był fragment, gdy Hapoel bardzo nas zdominował. Ale potrafiliśmy zareagować, odpowiedzieć, zagrać skutecznie i wykorzystać silną stronę, czyli współpracę Serbów Miroslava Radovica z Danijelem Ljuboją".
Wisła zagra w stolicy m.in. bez kontuzjowanych Maora Meliksona i Patryka Małeckiego. "Nawet bez nich krakowianie tworzą silną drużynę. Nie chcę aby ich nieobecność nas nie uśpiła, nie możemy szukać drogi na skróty, przez tłumaczenie, że są osłabieni" - dodał trener zdobywcy Pucharu Polski.
"Na pewno wynik z Twente 1:4 nie będzie do niedzieli robił spustoszenia w głowach graczy Wisły. Oni są zawodowcami, mentalnie będą przygotowani do walki. Mecz Legia - Wisła zawsze wyzwala najgłębsze pokłady rezerw" - zakończył.
W tabeli ekstraklasy Legia zajmuje ósme miejsce, ale w zapasie ma zaległe spotkanie z KHGM Zagłębiem Lubin. Jeśli wygra, będzie miała na koncie 15 punktów, tyle samo co trzecia Wisła. A wyżej, o zaledwie punkt, są tylko Śląsk Wrocław i Korona Kielce.