Jagiellonia zagrała aż z czterema zmianami w składzie. M.in. bez Tomasza Frankowskiego, zawieszonego przez Komisję Ligi Ekstraklasy SA na dwa spotkania za uderzenie obrońcy Podbeskidzia Bielsko-Biała w sobotnim meczu, w pierwszej kolejce. Pechowo zadebiutował w Jagiellonii Nigeryjczyk Ukah, który już po kwadransie opuścił boisko z urazem ręki, po zderzeniu z Bartoszem Iwanem.
W pierwszej połowie to goście mieli lepsze sytuacje do zdobycia bramek. Już w 10. min. w świetnej sytuacji znalazł się Iwan, nie atakowany przez obrońców uderzył głową z pola karnego, ale dobrze spisał się w bramce gospodarzy Łukasz Skowron. W 23. min. znowu musiał pokazać umiejętności, gdy - także głową - groźnie uderzył Arkadiusz Milik.
To młody napastnik Górnika był największym zagrożeniem dla bramki Jagiellonii i w 37. min. ładnym płaskim strzałem z rzutu wolnego uzyskał prowadzenie dla zabrzan. W tej połowie największą bronią Jagiellonii były ataki prawą stroną, ale najlepszą sytuację gospodarze stworzyli tuż przed przerwą po akcji z lewej. Tomasz Kupisz z kilku metrów przestrzelił jednak, po dośrodkowaniu Macieja Makuszewskiego.
Górnik od 39. min. grał w osłabieniu. Zdaniem sędziego Marcina Borskiego atak wyprostowaną nogą Krzysztofa Mączyńskiego na Tomasza Bandrowskiego kwalifikował się od razu na czerwoną kartkę.
Jagiellonia atakowała praktycznie od początku drugiej połowy, Górnik bronił się całym zespołem i czekał na kontry. Wyrównanie padło w dość przypadkowych okolicznościach. W 58. min. piłkę odbitą przez obrońców Górnika uderzył zza pola karnego Rafał Grzyb, a Makuszewski z kilku metrów przed bramką zmienił kierunek piłki.
Już trzy minuty później Górnik mógł zdobyć gola, ale piłka po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Seweryna Gancarczyka i uderzeniu Ołeksandra Szeweluchina trafiła w słupek.
Jagiellonia miała jeszcze pół godziny gry w przewadze, ale nie zdołała wygrać. W 71. min. przed porażką uratowała gości znakomita interwencja Łukasza Skorupskiego, który wybił na rzut rożny świetny strzał Makuszewskiego. Kilka ostatnich minut obie drużyny grały w dziesiątkę, bo boisko za drugą żółtą kartkę opuścił Grzyb.
Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Arkadiusz Milik (37), 1:1 Maciej Makuszewski (58).
Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Ugochukwu Ukah, Michał Pazdan, Rafał Grzyb. Górnik Zabrze: Bartosz Iwan. Czerwona kartka za drugą żółtą - Jagiellonia Białystok: Rafał Grzyb (85). Czerwona kartka - Górnik Zabrze: Krzysztof Mączyński (39-faul).
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa). Widzów 4 353
Jagiellonia Białystok: Łukasz Skowron - Alexis Norambuena, Ugochukwu Ukah (15. Rafał Grzyb), Thiago Cionek, Luka Pejovic - Tomasz Kupisz (80. Paweł Tarnowski), Tomasz Bandrowski (73. Maciej Gajos), Michał Pazdan, Maciej Makuszewski - Dawid Plizga, Nika Dżalamidze.
Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Michał Bemben, Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Seweryn Gancarczyk - Prejuce Nakoulma (86. Maciej Bębenek), Mariusz Przybylski, Krzysztof Mączyński, Konrad Nowak (69. Przemysław Oziębała) - Bartosz Iwan (82. Antoni Łukasiewicz), Arkadiusz Milik.