Pozycja w tabeli i bilans dotychczasowych meczów (23 wygrane, 16 remisów, 15 porażek) faworyta kazały upatrywać w gospodarzach, którzy liczyli na wsparcie swoich kibiców (fanów Polonii zabrakło na trybunach). "Czarne Koszule" jednak z wyjazdów w tym sezonie przywiozły komplet punktów, a z ostatnich ośmiu derbowych potyczek przegrały tylko jedną.
W piątek również bardzo groźnie kontratakowali, ale gospodarze powinni prowadzić już w ósmej minucie po kombinacyjnej akcji, którą zainicjował Jorge Salinas. Paragwajczyk, który po raz pierwszy w barwach Legii rozpoczął spotkanie w podstawowym składzie, znalazł w polu karnym Marka Saganowskiego, a ten dostrzegł lepiej ustawionego Danijela Ljuboję. Serb strzelił jednak wprost w Mariusza Pawełka.
To jednak goście wyszli na prowadzenie. W 29. minucie fatalny błąd w polu karnym popełnił Daniel Łukasik. Do piłki dopadł Paweł Wszołek, który idealnie podał do Dwaliszwiliego. Z kolei Gruzin, który latem był już dogadany z działaczami Legii, ale ostatecznie pozostał przy Konwiktorskiej, bez problemów pokonał Dusana Kuciaka. Goście krótko cieszyli się z prowadzenia, bo trzy minuty później Jakuba Koseckiego w polu karnym sfaulował Adam Pazio, a rzut karny pewnie wykorzystał Danijel Ljuboja.
Od tego czasu Poloniści coraz groźniej atakowali, a obrońcy Legii nie potrafili poradzić sobie z Łukaszem Teodorczykiem. Do bramki po drugiej stronie nie potrafili natomiast trafić Salinas i Kosecki.
W 68. minucie Wszołek wbiegł w pole karne z piłką w asyście Inakiego Astiza, przewrócił się po interwencji Hiszpana, ale sędzia Szymon Marciniak nie dopatrzył się przewinienia. Natomiast niewiele ponad 10 minut przed końcem spotkania goście mieli sporo szczęścia, ponieważ podopieczni Jana Urbana kilkukrotnie groźnie strzelali w polu karnym. Dobrymi interwencjami popisał się jednak Mariusz Pawełek, a raz wyręczył go Adam Kokoszka, wybijając piłkę głową z linii bramkowej. Gole w drugiej połowie już nie padły i mecz zakończył się remisem 1:1.
Nie wiadomo natomiast jaka będzie reakcja wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, który trzy tygodnie temu nosił się z zamiarem zamknięcia trybuny północnej, tzw. Żylety. Po negatywnych opiniach policji, ostatecznie nie zamknął jej na poprzedni mecz przy Łazienkowskiej - z Podbeskidziem. W piątek jednak na trybunie północnej ponownie zapłonęły race świetlne oraz szaliki "Czarnych Koszul", a tuż przed końcem pierwszej połowy doszło do incydentów kibiców z pracownikami ochrony.
Legia Warszawa - Polonia Warszawa 1:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Władimir Dwaliszwili (29), 1:1 Danijel Ljuboja (33-karny).
Żółte kartki: Polonia - Władimir Dwaliszwili, Jose Isidoro, Adam Pazio, Adam Kokoszka.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 26 531
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Artur Jędrzejczyk, Michał Żewłakow, Inaki Astiz, Jakub Wawrzyniak (90. Jakub Rzeźniczak) - Jorge Salinas (87. Dominik Furman), Daniel Łukasik, Miroslav Radovic, Danijel Ljuboja, Jakub Kosecki (79. Michał Kucharczyk) - Marek Saganowski.
Polonia Warszawa: Mariusz Pawełek - Adam Pazio (46. Jose Isidoro), Dimitrije Injac, Adam Kokoszka, Dorde Cotra - Paweł Wszołek, Dieme Yahiya, Łukasz Piątek, Tomasz Brzyski - Władimir Dwaliszwili (70. Daniel Gołębiewski), Łukasz Teodorczyk (83. Edgar Cani).