Bramki: 0:1 Ołeksandr Szeweluchin (33), 1:1 Mariusz Stępiński (62).

Żółta kartka - Widzew Łódź: Radosław Bartoszewicz, Jakub Bartkowski, Hachem Abbes. Górnik Zabrze: Seweryn Gancarczyk.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 4 500.

Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Łukasz Broź, Thomas Phibel, Hachem Abbes, Jakub Bartkowski - Alex Bruno (88. Mehdi Ben Dhifallah), Radosław Bartoszewicz, Sebastian Dudek (81. Mariusz Rybicki), Princewill Okachi, Marcin Kaczmarek - Aleksander Lebiediew (46. Mariusz Stępiński).

Reklama

Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Michał Bemben (82. Konrad Nowak), Adam Danch, Ołeksandr Szeweluchin, Seweryn Gancarczyk - Paweł Olkowski, Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek, Krzysztof Mączyński (88. Bartosz Iwan), Prejuce Nakoulma (83. Przemysław Oziębała) - Arkadiusz Milik.

Przed rozpoczęciem spotkania Widzewa z Górnikiem wręczono nagrody dla najlepszego trenera i najlepszego zawodnika sierpnia w T-Mobile Ekstraklasie. Odebrali je szkoleniowiec Widzewa Radosław Mroczkowski i napastnik Górnika Arkadiusz Milik.

Później rozpoczął się mecz zespołów, które w tym sezonie jeszcze nie przegrały. W czterech wcześniejszych występach Widzew odniósł komplet zwycięstw i otwierał ligową tabelę. Do przerwy lepszym zespołem był jednak Górnik, który po czterech kolejkach miał na koncie sześć punktów (jedno zwycięstwo i trzy remisy). Optyczną przewagę w tej części gry zabrzanie udokumentowali w 33. minucie, gdy po rzucie rożnym piłkę do widzewskiej bramki skierował Ołeksandr Szeweluchin.

Gospodarze odpowiedzieli w 62. minucie, również po rzucie rożnym. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mariusz Stępiński, który po przerwie zastąpił na boisku Aleksandra Lebiediewa. Był to ostatni gol w meczu, po którym ekipy Widzewa i Górnika zachowały miano niepokonanych.