W podstawowym składzie gości wybiegł były polonista Radosław Bartoszewicz, zaś na ławce rezerwowych gospodarzy usiadł Wojciech Szymanek, w latach 2008-11 zawodnik Widzewa.

Na trybunach usiadł m.in. Zbigniew Boniek, jeden z kandydatów na stanowisko prezesa PZPN. Przed piątkowym spotkaniem kibice Polonii zgotowali owację kapitanowi drużyny Łukaszowi Piątkowi, który tego dnia rozgrywał setny mecz w ekstraklasie.

Reklama

Po drugiej stronie stadionu doszło do rzadko spotykanej sytuacji - bardzo liczni kibice Widzewa usiedli... w dwóch sektorach. Nie tylko dla fanów gości, ale także na głównej trybunie. W ten sposób mogli tworzyć zorganizowany doping - jeden sektor pomagał drugiemu.

Mecz od początku był toczony w szybkim tempie. W czwartej minucie płaski strzał oddał pomocnik Widzewa Marcina Kaczmarek, ale Mariusz Pawełek nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi uderzenie Łukasza Teodorczyka zostało zablokowane. W 12. minucie groźnie strzelał Paweł Wszołek (udana interwencja Macieja Mielcarza), a po drugiej stronie po uderzeniu Mehdiego Ben Dhifallaha obrońcy Polonii wybili piłkę z linii bramkowej.

Reklama

Akcja za akcję, strzał za strzał - kibice nie mogli się nudzić. W 23. minucie sympatycy Polonii wyskoczyli do góry. Po płaskim dośrodkowaniu z lewej strony mocnym strzałem z kilku metrów popisał się Teodorczyk i gospodarze objęli prowadzenie. Od tej pory podopieczni trenera Stokowca mogli grać tak jak lubią najbardziej, czyli z kontrataku.

W 36. minucie Widzew był bliski wyrównania - po strzale z powietrza Ben Dhifallaha bramkarz Polonii popisał się efektowną paradą. Z kolei tuż po przerwie mocno z woleja, ale minimalnie niecelnie, kopnął Władimir Dwaliszwili.

Do końca meczu łodzianie atakowali, długo nie mogli jednak sforsować pewnie grającej defensywy gospodarzy. Na dodatek narażali się na kontrataki rywali. Po jednym z nich w 73. minucie Wszołek w sytuacji sam na sam nie dał szans Mielcarzowi.

Reklama

Kilkadziesiąt sekund później było już jednak 2:1. Po faulu Adama Kokoszki na Łukaszu Broziu sędzia podyktował rzut karny, wykorzystany przez samego poszkodowanego. Ataki obu drużyn trwały nadal. W 83. minucie zwycięstwo Polonii przypieczętował Daniel Gołębiewski, który w zamieszaniu podbramkowym skierował piłkę do pustej bramki. Widzewiacy kończyli mecz w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla środkowego obrońcy Thomasa Phibela.

Polonia wygrała z Widzewem po raz pierwszy od marca 2003 roku.

Polonia Warszawa - Widzew Łódź 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Łukasz Teodorczyk (23), 2:0 Paweł Wszołek (73), 2:1 Łukasz Broź (74-karny), 3:1 Daniel Gołębiewski (83).

Żółta kartka - Polonia Warszawa: Adam Kokoszka, Tomasz Brzyski. Widzew Łódź: Thomas Phibel. Czerwona kartka za drugą żółtą - Widzew Łódź: Thomas Phibel (90).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 5 000.

Polonia Warszawa: Mariusz Pawełek - Jose Isidoro, Dimitrije Injac, Adam Kokoszka, Dorde Cotra (80. Adam Pazio) - Paweł Wszołek, Łukasz Piątek, Dieme Yahiya, Tomasz Brzyski, Władimir Dwaliszwili (62. Daniel Gołębiewski) - Łukasz Teodorczyk (87. Edgar Cani).

Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Łukasz Broź, Thomas Phibel, Hachem Abbes, Jakub Bartkowski (66. Mariusz Rybicki) - Alex Bruno (37. Jakub Kowalski), Princewill Okachi, Radosław Bartoszewicz (63. Mariusz Stępiński), Sebastian Dudek, Marcin Kaczmarek - Mehdi Ben Dhifallah.