W podstawowym składzie mistrzów Polski wystąpił Daniel Chima Chukwu. Sprowadzony zimą na Łazienkowską nigeryjski napastnik wciąż nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Na początku spotkania oddał groźny strzał głową, ale przez niespełna godzinę był niewidoczny. W 58. minucie zmienił go Armando Sadiku.

Reklama

Podopieczni Jacka Magiery objęli prowadzenie w 17. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki dopadł Dominik Nagy i silnym strzałem z woleja pokonał Jakuba Szmatułę. Węgier był najlepszym zawodnikiem na boisku, choć po przerwie dała mu się we znaki upalna pogoda i dopasował się poziomem gry do pozostałych graczy na boisku. Z powodu wysokiej temperatury i dużej wilgotności sędzia Bartosz Frankowski przerywał mecz dając zawodnikom szanse na uzupełnienie płynów.

Stracona bramka to nie był jedyny problem gości. Już w 22. minucie z powodu kontuzji boisko opuścił Konstantin Vassiljev, który jest liderem gliwickiego zespołu. Bez niego podopieczni Dariusza Wdowczyka w pierwszej połowie ograniczyli się do defensywy.

Ten obraz gry uległ zmianie w drugiej połowie. Po godzinie gry gospodarze oddali inicjatywę zespołowi Piasta, który coraz odważniej atakował. „Wojskowi” natomiast groźnie kontratakowali. Po jednym z nich bliski pokonania Szmatuły był Sadiku, który popisał się precyzyjnym strzałem po ziemi. Jego strzał z trudem obronił bramkarz gości.

W 72. minucie jednak podopieczni Dariusza Wdowczyka byli bliscy doprowadzenia do wyrównania. Michal Papadopulos z kilku metrów pokonał Arkadiusza Malarza, ale z linii bramkowej piłkę wybił Michał Pazdan, który ofiarnie interweniował wślizgiem.

Reklama

Ta niewykorzystana sytuacja się zemściła, bo „Wojskowi” w ciągu dwóch minut zdobyli dwie bramki. Guilherme z Arturem Jędrzejczykiem przeprowadzili efektowną akcję, po której Krzysztof Mączyński strzałem sprzed pola karnego pokonał Szmatułę.

Goście nie otrząsnęli się jeszcze po stracie bramki, a już przegrywali 0:3. Sadiku dokładnie podał do Guilherme, a ten precyzyjnym strzałem skierował piłkę do bramki.

W końcówce spotkania honorową bramkę dla gości strzelił Michal Papadopulos, ale Piast pozostanie na ostatnim miejscu w tabeli jako jedyny zespół ekstraklasy bez ligowego zwycięstwa w tym sezonie.

W czwartek Legia podejmie mołdawski Sheriff Tyraspol w pierwszym meczu czwartej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej.

Legia Warszawa - Piast Gliwice 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Dominik Nagy (17), 2:0 Krzysztof Mączyński (79), 3:0 Guilherme (80), 3:1 Michal Papadopulos (89)
Żółta kartka - Legia Warszawa: Artur Jędrzejczyk, Thibault Moulin. Piast Gliwice: Aleksandar Sedlar, Patryk Dziczek, Mateusz Mak, Sasa Zivec
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 13 768
Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Maciej Dąbrowski, Michał Pazdan, Guilherme - Michał Kucharczyk (68. Adam Hlousek), Thibault Moulin, Krzysztof Mączyński, Kasper Hamalainen (73. Michał Kopczyński), Dominik Nagy - Daniel Chima Chukwu (57. Armando Sadiku)
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Marcin Pietrowski, Aleksandar Sedlar, Hebert, Martin Konczkowski - Denis Gojko (58. Mateusz Mak), Patryk Dziczek, Martin Bukata, Konstantin Vassiljev (22. Michal Papadopulos), Maciej Jankowski (72. Josip Barisic) - Sasa Zivec.