Pogoń od pierwszego gwizdka sędziego miała przewagę i prowadziła grę, ale to goście pierwsi mieli dogodne sytuacje bramkowe. W 6. min. Bartłomiej Pawłowski z rzutu wolnego strzelił w boczną siatkę bramki Łukasza Załuski, a 10 minut później niecelnie z dystansu uderzał Jakub Świerczok.

Reklama

Portowcy uparcie atakowali skrzydłami, ale większość centr Ricardo Nunesa czy Spasa Delewa padała łupem stoperów rywali. Dopiero po pół godzinie gry udało się gospodarzom celnie strzelić na bramkę Martina Polacka.

Najpierw z ostrego kąta strzelał Kamil Drygas, ale Słowak zdołał zablokować to uderzenie, ale w następnej akcji uderzenie Delewa było nie do obrony. Pięć minut później wynik podwyższyć mógł Adam Frączczak, który po ręce Jarosława Jacha na linii pola karnego, minimalnie przestrzelił z rzutu wolnego.

W 37. min. Pogoń jednak ponownie dopięła swego. Do zbyt krótko wybitej przez obrońców piłki dopadł Jakub Piotrowski. Strzelił płasko po ziemi podwyższając na 2:0.

Wynik utrzymał się raptem cztery minuty, bo po rzucie rożnym głową kontaktowego gola dla Zagłębia zdobył Świerczok.

Na przerwę jednak drużyny schodziły przy dwubramkowym prowadzeniu gospodarzy, bo tuż przed zakończeniem tej części kolejny strzał z prawego skrzydła trafił do siatki. Premierowego gola w Pogoni strzelił David Niepsuj.

Portowcy tuż przed przerwą podwyższyli prowadzenie, a goście tuż po przerwie znów zniwelowali straty. Drugi raz Załuskę pokonał Świerczok. Tym razem z rzutu karnego, po faulu Jarosława Fojuta.

Reklama

W 66. min. powinno być 4:2 dla gospodarzy, jednak Delew przegrał pojedynek sam na sam z Polackiem, a za chwilę Łukasz Zwoliński trafił piłką w słupek.

W odpowiedzi kontrę wyprowadzili goście i Świerczok był bliski wyrównania, ale chybił.

Im bliżej było końca meczu, tym więcej z gry mieli lubinianie. Jeszcze w 79. min. Zwoliński fatalnie zachował się w sytuacji sam na sam z Polackiem przegrywając pojedynek, ale w doliczonym czasie gry w tłoku na polu karnym gospodarzy ponownie najprzytomniej zachował się Świerczok i doprowadził do wyrównania.

Wisła Kraków - Wisła Płock 0:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Damian Szymański (42)
Żółta kartka - Wisła Kraków: Marcin Wasilewski, Victor Perez. Wisła Płock: Damian Szymański. Czerwona kartka za drugą żółtą - Wisła Kraków: Victor Perez (90+1)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 10 141
Wisła Kraków: Michał Buchalik - Jakub Bartkowski, Marcin Wasilewski, Zoran Arsenic, Maciej Sadlok - Rafał Boguski (68. Jakub Bartosz), Vullnet Basha, Victor Perez, Kamil Wojtkowski (56. Paweł Brożek), Jesus Imaz (69. Patryk Małecki) - Carlitos
Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Adam Dźwigała, Igor Łasicki (34. Alan Uryga), Arkadiusz Reca - Damian Rasak, Damian Szymański - Konrad Michalak (83. Jakub Łukowski), Semir Stilic (67. Dominik Furman), Nico Varela - Jose Kante.