W styczniu na zagraniczny transfer zdecydowali się m.in. Jarosław Niezgoda i Cafu z Legii Warszawa, Patryk Klimala z Jagiellonii Białystok, Daniel Łukasik i Lukas Haraslin z Lechii Gdańsk oraz Darko Jevtic z Lecha Poznań. Wszyscy wymienieni piłkarze odgrywali znaczące role zarówno w swoich klubach, jak i całej lidze. Dla tych, którzy zostali, chyba nie było ofert. To niepokojąca tendencja, ale rozumiem piłkarzy - każdy chciałby spróbować sił w lepszej lidze i zarabiać więcej - komentuje na łamach "Przeglądu Sportowego" Boniek.

Reklama

W związku z tak licznym odpływem czołowych graczy naszej ligi można się spodziewać spadku poziomu rozgrywek. Każdy płacze nad poziomem ligi, a on jest adekwatny do umiejętności zawodników. Liga słowacka, luksemburska czy bułgarska nie jest lepsza, ale tam są kluby dominujące, flagowe. U nas takich brakuje. Tamte jesienią grają w pucharach, nasze nie. Dla mnie Legia - patrząc na budżet i możliwości - powinna co roku wygrywać ligę z przewagą kilkunastu punktów. A u nas zdarza się mistrz klasy Piasta - podsumował szef PZPN.