Niedzielny hit 24. kolejki Ekstraklasy zgromadzi na trybunach komplet publiczności. Niestety nie wszyscy z przybyłych na stadion potrafili się odpowiednio zachować.

Augustyniak zareagował na obelgi

Po ostatnim gwizdku sędziego doszło do bulwersującego zdarzenia. Schodzących z murawy do szatni piłkarzy Legii "żegnały" wyzwiska i obelgi. Większość graczy wicemistrzów Polski nie zareagowała na prowokacje łódzkich kibiców. Zrobił to dopiero Rafał Augustyniak, który w przeszłości był zawodnikiem Widzewa.

Reklama

30-letni zawodnik wdał się w dyskusje z fanami miejscowej drużyny. Rozmowa miał bardzo burzliwy przebieg. Padło wiele wulgarnych słów. Swojego kolegę z drużyny próbował odciągnąć Marc Gual. W pewnym momencie ktoś splunął w stronę piłkarzy Legii.

Kibice Widzewa potępili zachowanie swoich kolegów

Całe zajście nagrał jeden z kibiców. Wideo opublikował na portalu "X", ale po pewnym czasie je usunął. Co warto podkreślić pod postem pojawiły się komentarze innych kibiców Widzewa, którzy potępili zachowanie swoich "kolegów".

Sam mecz nie był wielkim widowiskiem. Ci, którzy spodziewali się, ze w hicie Ekstraklasy obejrzą piłkarskie widowisko mogą czuć się zawiedzeni. Piłkarze obu drużyn nie stworzyli wielu okazji do strzelenia goli. Jedną z nielicznych w doliczonym czasie gry wykorzystał Fran Alvarez.

Dzięki temu Widzew po 24. latach przerwy znów pokonał Legię. Wcześniej ta sztuka łodzianom udała się w 2000 roku.

Zawodnik Widzewa Łódź Fabio Nunes (L) i Marc Gual (P) z Legii Warszawa podczas meczu 24. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy / PAP / Marian Zubrzycki