W roku 2021 i 2022 piłkarze Rakowa Częstochowa walczyli o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy, a w tym roku byli o krok od fazy grupowej Ligi Mistrzów. We wszystkich trzech przypadkach swój udział w tych rozgrywkach kończyli na czwartej rundzie eliminacji. Teraz, dzięki przejściu trzech szczebli eliminacji Champions League, zagrają w rozgrywkach grupowych LE.
Trener Rakowa Dawid Szwarga docenia klasę drużyny z Bergamo.
Myślę, że to będzie najsilniejszy przeciwnik, z jakim do tej pory przyszło nam się mierzyć. Niemniej, uważam, że stać nas na korzystny rezultat. Przerwę na mecze reprezentacji przepracowaliśmy solidnie, a teraz czeka nas prawdziwy maraton, bo w ciągu trzech miesięcy rozegramy 20 spotkań. Na szczęście, wszyscy zawodnicy, którzy przebywali na zgrupowaniach swoich reprezentacji wrócili bez urazów i mogliśmy bez większych problemów przygotowywać się do gry z Atalantą. Oczywiście w Bergamo wszyscy muszą zagrać odważnie i odpowiedzialnie. A co najważniejsze, nie możemy pozwolić sobie na żadne błędy w obronie, a takie nam się przytrafiły w pojedynku z ŁKS. Ten mecz nie będzie jeszcze o niczym decydować, ale nie możemy sobie pozwolić na słabszy występ. Wierzę też, że i my będziemy mieć okazje do zdobycia bramek - ocenił.
Atalanta Bergamo najsilniejszym zespołem w grupie
Atalanta Bergamo to teoretycznie najsilniejszy zespół i główny kandydat do wygrania grupy D, w której oprócz Rakowa grają jeszcze Sporting Lizbona i Sturm Graz. „Czerwono-Niebiescy” na tle takich przeciwników prezentują się nader skromnie, ale nie mają kompleksów i zapowiadają walkę o jak najlepsze wyniki. Fakt, że w debiucie przyjdzie im grać z grupowym faworytem powinien wpłynąć na nich mobilizująco. Atalanta jest klubem o bogatej historii. Powstała w roku 1907 i ma za sobą 62 sezony na najwyższym szczeblu rozgrywek piłkarskich we Włoszech. Brakuje jej co prawda trofeów, bo tylko raz sięgnęła po Puchar Włoch i to 60 lat temu. Ponadto trzykrotnie, w latach 2019-2021, plasowała się w Serie A na trzecim miejscu.
W rozgrywkach europejskich debiutowała w roku 1963, ale w I rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów została wyeliminowana przez… Sporting Lizbona, z którym wygrała 2:0, a potem dwukrotnie przegrała po 1:3 (wtedy obowiązywały inne zasady przy remisowym bilansie dwóch spotkań). Teraz drużyna z Lombardii będzie mieć okazję do rewanżu. Później Atalanta jeszcze raz grała w PZP, dwukrotnie w Pucharze UEFA, a potem trzy razy fazie grupowej w Ligi Mistrzów oraz dwukrotnie w Lidze Europy (i raz w eliminacjach). W sezonie 2019/20 dotarła aż do ćwierćfinału Champions League, gdzie musiała uznać wyższość Paris SG, a rok później została wyeliminowana w 1/8 finału przez Real Madryt. W 2022 roku grała w ćwierćfinale Ligi Europy, gdzie nie sprostała RB Lipsk.
W obecnym sezonie Serie A, po czterech kolejkach, Atalanta jest dziesiąta z sześcioma punktami. Dwa mecze u siebie wygrała – 2:0 z Sassuolo i 3:0 z Monzą, a dwa wyjazdowe przegrała – 1:2 z Frosinone i w minioną niedzielę 2:3 z Fiorentiną. Trenerem drużyny od 2016 roku jest Gian Piero Gasperini, który jest uważany za głównego autora sukcesów „Nerazzuri” (czyli „Czarno-Niebieskich”) w ostatnich latach. Ten 65-letni, doświadczony szkoleniowiec ma w swojej drużynie, poza Włochami, zawodników z Albanii, Argentyny, Bośni i Hercegowiny, Brazylii, Chorwacji, Danii, Francji, Gwinei, Holandii, Kolumbii, Nigerii, Rosji, Turcji i Wybrzeża Kości Słoniowej. Wielu z nich ma za sobą występy w reprezentacjach swoich krajów, a niedawno dołączył do nich 21-letni napastnik El Bilal Toure z Mali, który przeszedł do Atalanty z hiszpańskiej Almerii za 30 milionów euro. Za kluczową postać w zespole jest uważany holenderski pomocnik Teun Koopmeiners.
Częstochowianie rozpoczęli sezon znacznie wcześniej niż Atalanta i, licząc wszystkie rozgrywki, mają za sobą już 15 spotkań. W minioną sobotę w ósmej kolejce ekstraklasy pokonali ŁKS Łódź 1:0, ale zwycięstwo nie przyszło im łatwo i kosztowało sporo wysiłku, a także nerwów. Dość powiedzieć, że najlepszym piłkarzem Rakowa był w tym meczu bramkarz Vladan Kovacevic, który zdołał zachować czyste konto, a wcześniej były do niego spore pretensje za bramki stracone w meczach z FC Kopenhaga (zwłaszcza za tę w rewanżu). Po sześciu rozegranych meczach, przy dwóch zaległych, Raków ma 13 punktów i zajmuje czwarte miejsce. Przed wylotem do Włoch trener Dawid Szwarga skorzystał ze sprawdzonego już wcześniej scenariusza: niedziela została przeznaczona na regenerację i treningi wyrównawcze, poniedziałek i wtorek na zajęcia ukierunkowane na najbliższego rywala, a w środę ostatni trening i po południu wylot z Pyrzowic do Bergamo. Tam na godz. 18 zaplanowano oficjalny trening, a raczej – jak zazwyczaj – zapoznanie się z obiektem, a o godz. 18.30 ma się odbyć konferencja prasowa trenera Szwargi i Bogdana Racovitana.
Wiadomo, że przeciwko Atalancie nie zagrają obrońcy Zoran Arsenic i Stratos Svarnas oraz wahadłowy Jean Carlos, którzy leczą kontuzje. Najdłużej, bo chyba do końca roku potrwa absencja Svarnasa, a najbliżej powrotu do gry jest Arsenic. Urazy Svarnasa i Arsenica bardzo ograniczyły możliwości roszad w częstochowskiej defensywie. W Bergamo zapewne będą ją tworzyć: Bogdan Racovitan, Adnan Kovacevic i Milan Rundic, a za ich plecami w bramce będzie Vladan Kovacevic. Możliwe jest wycofanie do obrony kapitana Frana Tudora, ale on chyba będzie bardziej przydatny w swojej tradycyjnej roli, czyli prawego wahadłowego. Obok niego w drugiej linii można się spodziewać Giannisa Papanikolaou, Gustava Berggrena oraz Deiana Sorescu lub Srdjana Plavsica. Nadal największe pole manewru jest w formacji ofensywnej. Wysuniętym napastnikiem będzie Fabian Piasecki lub Łukasz Zwoliński, a parę pomocników za plecami któregoś z nich zostanie wybrana spośród Marcina Cebuli, Bartosza Nowaka, Władysława Koczergina, Johna Yeboaha i Sonny’ego Kittela. Do dyspozycji są także: rezerwowy bramkarz Antonis Tsiftsis, obrońca Kamil Pestka, pomocnicy Ben Lederman i Dawid Drachal oraz napastnik Ante Crnac.
Czwartkowy mecz, który rozpocznie się o godz. 21, poprowadzą sędziowie z Izraela, a głównym arbitrem będzie Roi Reinshreiber.